Premier W. Brytanii: Nie wierzę, że koronawirus wyciekł z laboratorium, ale zwracam uwagę na nowe dowody
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson powiedział niedawno w wywiadzie dla kanadyjskich mediów, że nie wierzy, że koronawirus wyciekł z laboratorium w Wuhan, w Chinach, ale ściśle śledzi pojawiające się dowody.
Według doniesień Canadian Broadcasting Corporation (CBC) z dnia 29 maja, w odniesieniu do kwestii pochodzenia koronawirusa, Johnson powiedział w programie CBC „Rosemary Barton Live”, że jest „otwarty" na ten problem. Powiedział: „Chcę jasno powiedzieć, że to, co widziałem, nie wskazuje, aby podejrzeniem numer jeden w sprawie genezy wirusa był przeciek laboratoryjny”. Johnson powiedział, że z informacji, które otrzymał wynika, że główną przyczyną zapalenia płuc wywołanego przez koronawirusa może być choroba odzwierzęca, powstała w hodowli dzikich zwierząt.
Premier Wielkiej Brytanii powiedział również, że chociaż brytyjscy epidemiolodzy i WHO uważają ubój dzikich zwierząt za główną przyczynę koronawirusa, to „nie wykluczają żadnej możliwości.”