Informacja o naszej redakcjiInformacja o CRI
China Radio International
Wiadomości z Chin
Wiadomości z Zagranicy
Gospodarka
Kultura
Nauka i Technika
Sport
Ciekawostki
Nasze propozycje

Informacje o Chinach

Podróże po Chinach

Mniejszości

Przysłowia chińskie 

Sport

Chińska Kuchnia
(GMT+08:00) 2004-10-13 15:56:55    
Jakie są perspektywy rozwoju współpracy handlowej między Chinami i Polską, co powinny robić oba rządy i biznezmeni obu krajów, by rozwijać handel chińsko-polski?

CRI
Wywiad ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej w Chinach Pana Ksawery Burski udzielony naszej dziennikarce z okazji 55 rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między Chinami i Polską

Dziennikarka:  W stosunkach gospodarczo-handlowych cały czas czeka na rozwiązanie salda ujemnego handlu Polski z Chinami, Panie Ambasadorze, jakie są perspektywy rozwoju współpracy handlowej między Chinami i Polską, co powinny robić oba rządy i biznezmeni obu krajów, by rozwijać handel chińsko-polski?

Ambasador:  O ile w dziedzinie pełnej nierównowagi kontaktów politycznych mamy zdecydowaną poprawę dzięki wizycie Przewodniczącego Hu Jintao w Polsce. To w innej płaszczyźnie, gdzie ta nierównowaga jest również widoczna. Ta poprawa jest mniejsza, utrzymuje się od szeregu lat nierównowaga w obrotach. Ja mam tutaj najnowsze dane za pierwsze półrocze bieżącego roku. Postęp oczywiście jest, ja jestem z tego postępu zadowolony. Kiedy przybyłem do Chin cztery i pół roku temu, to według danych chińskich za 99 r., chiński import z Polski wynosił 97 milionów dolarów. Otóż za pierwsze półrocze bieżącego roku według danych chińskiego urzędu statystycznego, chiński import z Polski wyniósł 250 milionów 799 tysięcy dolarów. Gdyby to tempo wzrostu wynoszące 35% utrzymało się do końca roku, to zamknęlibyśmy rok importem z Polski o wysokości pół miliarda dolarów. Byłby to dobry wynik, ale do równowagi jeszcze nam daleko, ponieważ w tym samym czasie chiński eksport do Polski według chińskich danych, wzrósł o 41,7% i przekroczył miliard dolarów, miliard i pół miliona. Czyli proporcje są 1:4, nadal na korzyść Chin według chińskich danych statystycznych. Polskie dane mogą być nieco inne, i one będą jeszcze dla Polski, tak przynajmniej wynika poprzednich lat niekorzystne, co należałoby uczynić, zależy to oczywiście w pierwszej kolejności od instytucji gospodarczych, od producentów, eksporterów i handlowców, z pewnością potrzbna jest aktywność polskich eksporterów na chińskim rynku. Ja cieszę się bardzo, że niektóre polskie firmy tu przyjeżdżają, że oferują towary, że zakładają swoje przedstawicielstwa, nie tylko w Pekinie, ale także w Shanghaju, w Kontonie, Shenzhenie, i że starają się zwiększyć swoją obecność na chińskim rynku, że oferują wciąż nowe i atrakcyjne towary. Chciałbym, żeby było jeszcze więcej polskich firm, które tu będą obecne na stałe, chciałbym, żeby małe firmy zorganizowały się w jakieś większe związki korporacje, spółki, zjednoczenia i żeby tutaj dyrygowały swoich stałych przedstawicieli, którzy by na bieżąco na codzień dbali o eksport do Chin. Oczekiwałbym także, większego zainteresowania ze strony chińskich firm. Odnosiłem wrażenie w poprzednich latach, że we stronie chińskich firm była jakaś obawa, wątpliwości, brak zdecydowania przy podejmowaniu decyzji o zakupach z Polski. Wymieniłbym tu choćby maszyny i urządzenie dla górnictwa węglowego, wiem że chińskie delegacje oglądały polskie maszyny i urządzenie, wiem że je dobrze oceniały i obiecywały że kupią, ale nie kupiły. Oprócz maszyn i urządzenia dla górnictwa, Polska posiada dobre urządzenia dla bezpieczeństwa w kopialniach, i dobre, powiedziałbym, systemy zarządzania kopalniami, tak żeby unikać wypadków. W Polsce istnieje główny instytut górnictwa, istnieje wiele placówek wydawczych, istnieje wiele wypróbowanych w praktyce sposobów zabezpieczania przed wypadkami, w których wypadków, w każdym kraju jest sporo. A sądząc z tego, co czytamy w prasie chińskiej, tu również wypadków jest sporo. Oprócz tych dwóch dziedzin, myślę, że Chiny mogłyby w Polsce kupić urządzenia dla ochrony środowiska. Tu jest pewien postęp , polskie firmy budują tu już pewne oczyszczalnie z sukcesami, ale myślę, że można byłoby jeszcze sprzedać więcej. Muślę, że Chiny mogłyby w Polsce kupić trochę urządzeń dla energetyki, zarówno generatorów, jak i innych urządzeń stacji, transformatorów, urządzeń transmisyjnych, kabli, itd. I w tej dziedzinie jest powien postęp, były tu polskie misje, jeździły do Tianjinu, jeździły do Mongolii Wewnętrznej, do stolicy prowincji Huhehot, i tam też złożono polskie oferty, jest nadzieja na zakup. Ja liczę na to, że chińskie formy po wizycie Pana Przedniczącego nabiorą nadwagi i śmiałości, że będą jeździć do polski na targi, do Poznania, do Gdynii, do Łodzi, do innych miast, gdzie są targi specjalistyczne, gdzie można się zapoznać z polską ofertą w danych konkretnych blanżach. Polska produkuje samoloty małe, które są używane w rolnictwie i leśnictwie, zarówno do gaszenia pożarów, jak i do zwalczenia szkodników. Pożary z lasów mają też miejsce co rok. Polska ma także samoloty, i są one w użyciu w Australii, w Egipcie, w Sudanie, dlaczego by nie w Chinach? Polska produkuje także helikoptery. Polska także produkuje urządzenia dla zamożnej części społeczeństwa, powiedzmy jachty, łodzie żaglowe itd. To również powinno znaleźć nabywców w Chinach. Ale Polska produkuje kotły do ocieplania. Firma Rafako w prawdzie ma tutaj spółkę w Zhangjiakou, a myślę, że firmę Rafako stać na sprezdaż kotłów do ciepłowni dogrzewania nowych wielkich osiedli mieszkaniowych w całych Chinach, przecież wszędzie w tych nowych blokach jest już centralne ogrzewanie, przecież wszędzie tutaj w zimie są chłodne, a za tym można sprzedać, jest popyt, i ja bym zachęcał chińskie firmy, a także i polskie firmy, żeby się jakoś dogadały i zachęcały podjęcie współpracy, zarówno dostawy z polski, jak być może także produkuje tych urządzeń na terenie Chin, nowoczesnych kotłów do ciepłowni, do elektrociepłowni, do ogrzewania miast. Myślę, że Chiny są samo wystarczarne w żywności, ale importują trochę, które rozwijają turystykę, które przyjmują miliony zagranicznych turystów, potrzebują także produktów żywnościowych. Tu na rynku są produkty z różnych państw Europy zachodniej. Myślę, że jest tu także miejsce dla polskich producentów żywnościowych, jak szynka, jak inne wędliny, jak sery, jak dżemy, jak soki, alkohole itd. Jestem przekonany, że i chińscy konsumenci by to powitali, i polscy eksporterzy byli by zadowoleni. Mógłbym tu wymienić jeszcze wiele innych produktów, które sądzę, że byłyby przydatne na chińskim rynku. Potrzebna jest z obydwóch stron większa aktywność, lepsze wzajemne poznanie się, większa odwaga. Zachęta ze strony najwyższych władz jest minister Handlu, Bo Xilai, zapewnił mnie, że będzie zbierać wszystkie starania polskich i chińskich firm na rzecz wzrostu obrotów, zwłaszcza wzrostu eksportu polskiego do Chin, czyli chińskiego importu z Polski.