Wioska Hualougou znajduje się u podnórza góry Jinshanling na granicy miasta Pekin z miatem Chengde prowincji Hebei, na tej górze jest odcinek Wielkiego Muru Chińskiego. Wioska ta stała się znana dziękidziałalnościom jej mieszkańców na rzecz rozpowszechniania Wielkiego Muru Chińskiego poprzez zdjęcia fotograficzne .
Zhou Wanping jest rolnikiem urodzonym w wiosce znajdującej się u podnórza góry Jinshanling, codziennie wstaje o piątej rano, wraca do domu późnym wieczorem. Ludzie nazywają go strażnikiem Wielkiego Muru Chińskiego. Zhou Wanping powiedział,że w 1983 roku wraz z mieszkańcami wioski dokonali restauracji odcinku Wielkiego Muru Chińskiego na górze Jinshanling, oni zanieśli cegły na plecach do góry by odnowić Wielki Mur Chiński na górze Jinshanling. Pracowali nad tym przez 6 lat.
"Odrestaurowaliśmy Wielki Mur Chiński na górze Jinshanling w okresie od 1983 do 1988 roku. Obecnie otwarty odcinek tego muru został remontowany przez nas właśnie w owym czasie. Praca odrestaurowania muru była bardzo ciężka. Pracując z myślą o budowie Wielkiego Muru Chińskiego w czasie dynastii Ming zdaliśmy sobie sprawę z tego, jak trudna była robota w owym czasie, co wzbudziło w nas głębsze uczucie do tego muru.
W późniejszych 20 latach Zhou Wanping często fotografował Wielki Mur Chiński. W roku 2001 jego praca fotograficzna "Wielki Mur" zdobył złotą nagrodę w najwyższym w Chinach konkursie fotografii "Chińska Nagroda Fotografii",na tym zdjęciu sfotografował moment gromu i błyskawic nad Wielkim Murem Chińskim na górze Jinshanling. Dzięki jego zdjęciom piękny krajobraz Wielkiego Muru na górze Jinshanling staje się coraz bardziej znany i przyciąga coraz więcej turystów.
Prace fotograficzne wykonane przez Zhou Wanping otwierają okno do zapoznania Wielkiego Muru na górze Jinshanling, zatem tłum turystów przybywa do tego miejsca. Rolnicy wioski Hualougou u podnórza góry Jinshanling, którzy przed tym uprawiali głównie rolę na polu,zaczęli przyjmować turystów w swoich domach. Zhou Haijun jest właśnie jednym z tych rolników.
Zhou Haijun łamał sobie głowę nad tym, jak można przyjmować więcej turystów? Pomyślał sobie,że większość turystów poznała górę Jinshanling poprzez prace fotograficzne, większość turystów, którzy nocowali w ich domach, są miłośnikami fotografii. Bo wczesnym rankiem, i wieczorem można zrobić dobre zdjęcia z Wielkim Murem Chińskim na górze Jinshanling. On może wskazać im wygodne miejsca do wykonania zdjęci, z czego turyści będą zadowoleni.
Osobiście zrobił wiele dobrych zdjęci, zawiesił je na ścianie, na tylnej stronie zdjęci zaznaczył punkt wykonania zdjęcia. Obecnie jego dom stał się już bazą wielu organizacji fotograficznych, takich jak Amerykańskie Towarzysto Fotografów, Korporacja Wizualnych Chin.
"Obecnie mam przyjaciół z różnych rejonów kraju. Wymieniałem numer telefoniczny z nimi. Kiedy jest dobra pora do fotografowania na górze Jinshanling to zetelefonuję do nich, 70% gości są naszymi znajomymi i miłośnikami fotografii.
Obecnie w wiosce Hualougou działa ponad 20 hotelów w domach rolników, którzy służą głównie fotografom z różnych rejonów świata. Z tych hotelów największą popularnością cieszy się domowy hotel pani Ma Guixia.
Omawiając przyjęcie pierwszej grupy gości w swoim domu Pani Ma wspomniała: "Na początku sprzedałam napoje turystom. Pewnego razu autokar z turystami zatrzymał się przy moim domu, i poprosili od mnie obiad. Byłam wzruszona i podniecona, przecież oni przybyli z Pekinu. Ugotowałam im obiad z domowymi produktami spożywczymi. Gości zapłacili mi 20 juanów. Od tego czasu dowiedziałam się,że nad tym można się zarobić."
Pani Ma jest mądra, widziała w tym zakresie dobry rynek, jako pierwsza w wiosce zaczęła budować parking, toalety,i przygotowała pokoje hotelowe w swoim domu.
Pani Ma powiedziła,że nie można czekać na biznes,lecz należy je szukać. Po ukończeniu studiów, syn pani Ma został w Pekinie i pracuje w biurze turystycznym,które przyprowadziło coraz więcej turystów do tej wioski.
Obecnie roczne dochody domowego hotelu pani Ma wynosi 300 tys. juanów RMB. Mieszkańcy tej wioski bardzo podziwiali zdolność pani Ma i chcieliby uczyć się od niej. Pani Ma zorganizowała kursy szkolenia dla nich, przekazała im swoje doświadczenia w prowadzeniu tego biznesu.
Pani Mao powiedziała,że im większa skala hotelów w domach rolników, tym więcej przyciąga turystów, co jest korzystne zarówno dla rolników, jak również dla wioski.
60-letnia pani Ma wraz z mieszkańcami wioski zaczęła uczyć się języka obcego, bo oni zaczęli przyjmować także turystów zagranicznych.
"Goście z Peru wczoraj zjedli u nas obiad, było ich ponad 80 osób."
gość zagraniczny: Jestem z Holandii, przybyłem tu by podziwiać krajobraz Wielkiego Muru Chińskiego, jest tu bardzo piękne...
Stara i zacofana wioska Hualougou otwierała nową kartę rozwoju. Rolnicy tej wioski zdali sobie sprawę z tego, że otwieranie drzwi i ruszenie rozumu pobudzają rozwój bisnezsu.