自行车1026 |
"Tegoroczny wyścig dookoła Pekinu wzbudził spore zainteresowanie publiczności, bo w tym roku odbywa się nowy etap górski. W tym roku będzie trudniej, niż w dwóch poprzednich latach. Konkurencja jest większa i rywalizacja na pewno będzie pasjonująca".
W tegorocznym wyscigu wzięło udział wielu chińskich kolarzy np. Ji Cheng jeżdżący dla holenderskiej grupy Agro-Shimano. Oto co José Luis mówił o kolarzach z Chin:
"Obecnie jest 8 zagranicznych zawodników jeżdżących w barwach naszego zespołu. Bardzo chętnie zatrudnimy również Chińczyków. To może pomóc w wymianie doświadczeń i poznaniu chińskich metod szkolenia. Byłoby to ciekawe".
W ostatnich latach kilku chińskich zawodników pojawiło się na międzynarodowych zawodach kolarskich. Jednak muszą oni jeszcze wiele się uczyć, aby na dobre zaistnieć w zawodowym peletonie. Gao Xisheng pracował przez 30 lat w Państwowej Generalnej Administracji Sportu i jest także miłośnikiem kolarstwa. Oto, co powiedział nam na temat różnic między kolarzami chińskimi a hiszpańskimi:
"Uważam, że nasi lekarze sportowi powinni uczyć się od hiszpańskich. Ponieważ nasi koncentrują się na leczeniu urazów lub zapobieganiu im. Hiszpańscy lekarze biorą także udział w szkoleniu zawodników, ustalaniu dla nich diety według indywidualnych potrzeb, aktualnej kondycji i wydolności. Hiszpańscy lekarzy pomagają trenerom w ustalaniu planu treningu, jak również służą wsparciem psychologicznym".
Pierwszy etap wyścigu w Pekinie wygrał amerykański weteran szos Thor Hushovd z amerykańskiej grupy BMC. Najlepszym chińskim zawodnikiem był Jiao Pengda z prowincji Gansu. Zobaczymy, co przyniosą następne etapy tego wyścigu.