Polski bursztyn od lat podbija Chiny. Także wśród 7 tys. kontrahentów tegorocznych 23. Międzynarodowych Targów Bursztynu, Biżuterii i Kamieni Jubilerskich Amberif 2016, które w marcu odbywają się w Gdańsku przeważali, właśnie klienci z Chin. Ostatnio jednak docierają sygnały, że chiński import nieco słabnie, co jest wynikiem słabszego wzrostu gospodarczego Państwa Środka.
Dlatego w tym roku organizatorom tej prestiżowej imprezy szczególnie zależało, by kontrahentom z całego świata, a zwłaszcza zakochanym w bursztynie Chińczykom pokazać się od jak najlepszej strony.
Targi Amberif mają przede wszystkim charakter branżowy i dostępne są wyłącznie dla osób i firm związanych z biżuterią, sztuką jubilerską i sztuką użytkową. Jest to na świecie główna wystawa bursztynu i jednocześnie największa impreza jubilerska w Europie Środkowo-Wschodniej.
To tutaj można zobaczyć, jaka moda i trendy obowiązują, jeśli chodzi o jantarowe precjoza a wystawcami są wytwórcy, przeważnie złotej oraz srebrnej biżuterii z bursztynem w roli głównej.
Wiele projektów pokazywanych podczas targów reprezentuje bardzo wysoki poziom artystyczny i wykonawczy. Gdańska impreza jest również okazją do zaprezentowania najnowszych trendów dizajnerskich, pokazania - czasem - zaskakujących połączeń materiałów, czy oryginalnych skojarzeń wzorniczych.
Nie brakuje zarówno projektów o tradycyjnym, nieco konserwatywnym charakterze, jak i pomysłów nowatorskich a nawet awangardowych. Amberif to także okazja do wypromowania się nowych, młodych artystów.
Targom towarzyszy też szereg imprez dodatkowych. Z myślą o znawcach i miłośnikach bursztynu przygotowano wykłady, seminaria, szkolenia i warsztaty, w tym popularnonaukowe seminarium pod hasłem „Bursztyn Bałtycki w Kalejdoskopie Czasu"
Zaskakujące, że choć Polska bursztynem stoi, to Polki nie doceniają biżuterii z jantaru. Moda na bursztyn, wprawdzie, przeżywa u nas wzloty i upadki, ale zainteresowanie nim od wielu lat utrzymuje się na takim samym poziomie.
Natomiast bursztyn zrobił w ostatnich latach furorę w Państwie Środka, do którego sprzedawaliśmy go z każdym rokiem coraz więcej, choć na ten rok prognozy są niepewne.
Mimo to Chiny pozostają jednym z głównych kierunków eksportu naszego bursztynu bałtyckiego i biżuterii wykonanej niego. Cała Azja to pod tym względem chłonny rynek, bowiem sprzedajemy tam aż 40 proc. wysyłanego w świat bursztynu.
Ostatnie lata to także zauważalny wzrost cen bursztynu, co dodało temu rodzajowi biżuterii więcej prestiżu. Jak informuje specjalistyczny serwis Amber.com.pl wysoki popyt wśród chińskich klientów odegrał duże znaczenie dla wzmocnienia kondycji polskich wytwórców bursztynu, wśród których jest wiele firm jednoosobowych.
Polska ma to szczęście, że światowe złoża bursztynu są bardzo małe, ale właśnie na nasz kraj przypada ich znaczna część. Aż 70 proc. światowej produkcji biżuterii z bursztynu powstaje w Gdańsku.
Warto dodać, że w Chinach bursztyn uważany jest za jeden z siedmiu szczęśliwych kamieni Buddy. (autor: Adam Kaliński)