Silk Way Rally to jeden z najbardziej prestiżowych i wymagających rajdów długodystansowych na świecie. Coraz więcej kierowców widzi w nim bezpośrednią konkurencję dla klasyka jakim jest rajd Dakar. W ciągu 15-dniowych zmagań na trasie Jedwabnego Szlaku rajdu ścigało się ponad 70 załóg. Trasa przebiegała przez 3 kraje – Rosję, Kazahstan i Chiny, z metą w Pekinie przy Ptasim Gnieździe czyli stadionie olimpijskim. Zwyciężyli w klasyfikacji generalnej jedni z najbardzej doświadczonych kierowców, reprezentujący fabryczny team Peugeot – Cyril Despres i David Castera. Nie mieli sobie równych na dystansie 10 734 km rajdu, który podzielono na 15 etapów w tym 4 105 km odcinków specjalnych.
Polska załoga Piotr Beaupre i Jacek Lisicki w samochodzie BMW X3 zajęła doskonałe 16 miejsce. Warto dodać, że jest to załoga amatorska, a nie team fabryczny – co za tym idzie liczebność ekipy oraz budżet są nieporównanie mniejsze, a jednak udało im się walczyć na równi z innymi. Jak mówi, w rozmowie z dziennikarzem CRI, Jacek Lisicki – pilot polskiej załogi, ta edycja była bardzo ciekawa i ocenia ją jako jeden z najlepszych występów ze wszystkich rajdów tej załogi. - Osiągneliśmy 33. miejsce w Dakarze, ale 16. pozycja w tak dobrze obsadzonym rajdzie – a startuje tu cała światowa czołówka, uważam za bardzo dobry wynik i ukoronowanie naszych amatorskich startów w ciągu ostatnich 20 lat - podkreśla. Każdy z odcinków rajdu liczył około 800 km, w tym odcinki specjalne między 300 a 500 km. Załoga zmagała się z problemami technicznymi, ale udało się je pokonać w trakcie rajdu. - Niestety przez to obsunęliśmy się w klasyfikacji generalnej, ponieważ mogliśmy z powodzeniem walczyć nawet o 12. pozycję w klasyfikacji generalnej - dodaje