Do tragedii doszło na dworcu Kunming, gdzie napastnicy zaatakowali nożami przypadkowych ludzi. Wskutek incydentu zginęło 29 osób, rannych zostało 143. Wydarzenie oburzyło całe społeczeństwo Chin i zostało w najsilniejszy sposób przez nie potępione. Przedstawiciel Stowarzyszenia zwrócił jednak uwagę na relacje zachodnich mediów, które - jego zdaniem - stosowały niejasne i dwuznaczne wyrazy, czyniąc w ten sposób aluzje na zaistniałe w Chinach problemy.
- Należy podkreślić, iż ataki na niewinnych ludzi to zbrodnia. Zdemaskowały antyludzką istotę napastników, których bez dwóch zdań trzeba uznać za terrorystów - zaznaczył przedstawiciel. Dodał, że chińscy dziennikarze są oburzeni praktyką zachodnich kolegów.