Przywódcy państw UE po trzydniowych debatach podczas szczytu w Brukseli postnowili zwiększyć sankcje na Rosji. Nowymi sankcjami objętych będzie dodatkowych 12 jednostek rosyjskich; zniesiony ma zostać też szczyt UE-Rosja. Decyzja Wspólnoty wywołała ostrą reakcję ze strony Moskwy. Rzecznik rosyjskiego MSZ Alexander Lukashevich oświadczył 22 marca, że Rosja zastrzega sobie prawo do podjęcia odpowiednich kroków wobec Unii. Decyzję Brukseli Alexander Lukashevich uważał za wielki błąd. Łagodniejszy okazał się Władimir Putin, który twierdzi, iż nie widzi potrzeby podjęcia natychmiastowych działań jako odpowiedź na sankcje Unii Europejskiej.
Rosyjskie media obiegła wiadomość, że Putin nie będzie uczestniczył w powołanym w Hadze szczycie poświęconym bezpieczeństwu nuklearnemu. Jego miejsce zastąpi minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.