Szanghajscy urzędnicy zajmowali się wystawnym bankietem podczas gdy tłum śmiertelnie tratował wielu uczestników noworocznej imprezy na Bundzie, podano we środę.
Partia Komunistyczna Chin (CPC), jej Wydział Dyscypliny i Kontroli zaczęła badać tę sprawę. "Urzędnicy wrócili na bankiet po tym jak uczestniczyli w odliczaniu noworocznym, ok. 500 metrów od miejsca tragedii", potwierdziło śledztwo.