27 stycznia odbyła się uroczystość poświęcona 70. rocznicy wyzwolenia przez Armię Czerwoną nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Uroczystość odbyła się w niemieckim Bundestagu. Uczestniczyli w niej m.in. prezydent Niemiec, Joachim Gauck, przewodniczący Bundestagu, Norbert Lammert oraz ocaleni z zagłady byli więźniowie obozu.

W swoim przemówieniu prezydent Gauck powiedział, że aby upamiętnić bolesne doświadczenia obozów koncentracyjnych, w roku 1996, Niemcy ustanowiły „Dzień Pamięci Ofiar Nazizmu". Cytując byłego prezydenta Niemiec, Romana Herzoga, Gauck oświadczył, że bez należytego oddania czci ofiarom, nikt nie jest w stanie przezwyciężyć grzechu przeszłości, a bez tego nie ma sposobu, by spokojnie patrzeć w przyszłość.

Norbert Lammert zaznaczył, że Auschwitz-Birkenau to świadek bezprecedensowej w historii ludzkości zbrodni ludobójstwa, za którą odpowiedzialność ponoszą hitlerowskie Niemcy. Dlatego zachowanie pamięci o Holokauście to po wsze czasy obowiązek Niemiec. Lammert zaapelował do młodego pokolenia Niemców, aby nie zapominali o historii i nieśli pamięć o niej.　

Podczas obchodów rocznicowych, kanclerz Niemiec, Angela Merkel stanowczo podkreśliła, że o tym okrucieństwie powinno się dowiedzieć jak najwięcej ludzi, tak aby pamięć o nim głęboko wryła się w ich serca i przekazali ją przyszłym pokoleniom. Niemcy winni są to, milionom ofiar Holokaustu.