Wywiad - Członkowstwo Polski w Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych - wywiad z rzecznikiem Ministerstwa Finansów RP Waldemarem Grzegorczykiem
2016-06-20 17:05:40 CRI
1. Czy Polski akces w AIIB podyktowany jest przekonaniem, że w tym przedsięwzięciu, w którym uczestniczy większość najważniejszych światowych gospodarek, warto "być", warto pomimo nie małych kosztów należeć do tego nowego klubu? Czy może to element jakiejś głębszej strategii gospodarczej, a jeśli tak to jakiej?

Udział Polski w AIIB można postrzegać w kontekście współpracy/pomocy rozwojowej. Polska wniesie wkład finansowy do nowej instytucji, której głównym celem jest wspieranie rozwoju gospodarczego i finansowanie rozwoju infrastruktury w Azji, w szczególności w słabiej rozwiniętych państwach tego regionu. Tak więc kontrybucja Polski może być postrzegana jako wysiłek o charakterze pomocowym.

Podjęcie ostatecznej decyzji o podpisaniu umowy założycielskiej AIIB przez Polskę poprzedzone było pogłębioną analizą, która poza kwestiami finansowymi, określała także cele strategiczne, które mogą być osiągnięte poprzez nasze członkostwo, jak również wskazywała na konkretne działania, które w sposób pozytywny oddziaływałyby na gospodarkę Polski.

Przygotowując powyższy dokument Minister Finansów zwrócił się do ówczesnego Ministra Gospodarki, Ministra Infrastruktury i Rozwoju oraz Ministra Spraw Zagranicznych, Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Przewodniczącego Rady Gospodarczej przy Premierze oraz Prezesa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości o opinię nt. członkostwa Polski w tej instytucji oraz wskazanie działań, które mogą pomóc w osiągnięciu zamierzonych celów strategicznych. Ww. instytucje potwierdziły, iż członkostwo Polski w AIIB uzasadniają następujące argumenty:

• Akcesję Polski do AIIB należy przede wszystkim postrzegać jako element budowy sprzyjającego klimatu politycznego, służącego realizacji celów gospodarczych w średnim i długim okresie poprzez ekspansję zagraniczną polskich podmiotów gospodarczych i zdobywanie nowych rynków,

• Polska wstępując do nowotworzonej instytucji zachowa stosowną pozycję polityczną w relacjach z Chinami, szczególnie w kontekście akcesji do AIIB największych państw UE, takich jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy czy Hiszpania. Jednocześnie, Polska może umacniać swoją rolę nieformalnego lidera regionu Europy Środkowo-Wschodniej w relacjach ze stroną chińską. Możemy kontynuować współpracę państw Europy Środkowo Wschodniej z Chinami, w ramach formatu „16+1", pozostając do chwili obecnej jedynym krajem założycielskim AIIB spośród państw Europy Środkowej i Wschodniej.
• W kontekście rosnącego znaczenia projektu „Pasa i Szlaku" (AIIB może być zaangażowany w jego finansowanie) Polska powinna odgrywać w tym przedsięwzięciu istotną rolę, jako pierwszy kraj UE na trasie rewitalizowanego Jedwabnego Szlaku. Prezes Jin podczas wizyty w Polsce w maju br. podkreślił, iż liczy na to, iż ewentualne projekty w Europie mogą obejmować Polskę, w tym np. rozwój połączeń morskich i kolejowych (a w perspektywie również drogowych) pomiędzy Chinami a UE.

• Należy jednocześnie pamiętać, że działalność AIIB nie ograniczy się do Chin, ale obejmować będzie cały region Azji. Bank będzie prowadzić działalność w całym regionie, który obejmuje m.in. Azję Centralną, w tym Kazachstan, Mongolię, Tadżykistan, Azerbejdżan, Gruzję. Są to państwa, w których polska aktywność jest już widoczna, a przez działalność AIIB może być dodatkowo wzmocniona. Na obszarach tych realizowana jest większość światowych inwestycji w obszarze energetyki, zarówno tradycyjnej (elektrownie węglowe, gazowe i jądrowe), jak również odnawialnej (hydroenergetyki). Inwestycje z tego zakresu wiążą się z budową inter-konektorów obejmujących takie elementy, jak rurociągi, gazociągi oraz stacje i linie energetyczne.

2. W wielu analizach i wypowiedziach, przewija się opinia, że projekty, które będzie realizował bank, to szansa dla polskich firm, dla polskich specjalistów i eksporterów. Wiadomo, że obecnie za wcześniej rozmawiać o szczegółach. Pierwsze projekty, którymi zajmie się AIIB poznamy prawdopodobnie w czerwcu podczas drugiego spotkania Rady Gubernatorów. Czy można jednak już teraz wymienić kilka przykładów jak w przyszłości polskie firmy, czy nasi specjaliści mogliby skorzystać na obecności Polski w AIIB?

Rząd uważa, że ta nowa instytucja stanie się silnym graczem wśród międzynarodowych instytucji finansowych i nie tylko przyczyni się do rozwoju gospodarczego Azji i Oceanii, ale z czasem zacznie działać globalnie. Mamy świadomość, iż rozwój polskiej gospodarki oraz jej modernizacja wiąże się m.in. z ciągłym podnoszeniem konkurencyjności polskich podmiotów oraz wspieraniem ich obecności na światowych rynkach. Jedną z dróg realizacji tego celu będzie, zdaniem Rządu, możliwość udziału polskich producentów i usługodawców w realizacji projektów finansowanych przez AIIB – czy inne międzynarodowe instytucje finansowe działające w regionie, których Polska jest członkiem - Bank Światowy, Europejski bank Inwestycyjny czy Europejski bank Odbudowy i Rozwoju.

Udział Polski w AIIB może ułatwiać dostęp do procedur przetargowych mających na celu wyłonienie wykonawców i dostawców ww. projektów jak również zapewniać dostęp do informacji o tego typu możliwościach. Dodatkowo, współfinansowanie przez Bank projektów inwestycyjnych realizowanych z udziałem polskich podmiotów, nawet w niewielkim zakresie, w tym jako podwykonawców, zdecydowanie poprawia bezpieczeństwo finansowe takich projektów, gdyż Bank dodatkowo sprawdza wiarygodność kontrahentów i przesłanki ekonomiczne całego przedsięwzięcia, a jest to szczególnie ważne, gdyż polskie podmioty nie mają jeszcze dobrego rozeznania rynku azjatyckiego.

3. Jak nasz niespełna 1% głosu, przekłada się na naszą pozycję we władzach banku? Wiadomo, że były małe szanse na otrzymanie przez Polskę stanowiska dyrektora w grupie państw europejskich spoza strefy euro. Nie mamy jednak nawet polskiego wicedyrektora, są nimi Norweg i Islandczyk, a więc reprezentanci krajów mających mniejsze udziały w banku niż Polska. Oczywiście trudno wymagać, by nasz wpływ na decyzje banku był znaczący przy tak małym udziale, ale czy dodatkowo nie został on zmarginalizowany do zera, przez brak Polaka w organie wykonawczym AIIB?

Polska będzie miała stanowisko gubernatora, którym będzie minister finansów.

Ponadto jako kraj wynegocjowaliśmy stanowiska w Radzie Dyrektorów – obejmującej 12 dyrektorów reprezentujących poszczególne grupy państw. Początkowo Polsce przysługiwać będzie obsadzenie jednego z dwóch zastępców a od 2020 roku - dyrektora (na 2 lata). Są to stanowiska rotacyjne obsadzane przez kraje konstytuanty, do której należy Polska wraz z innymi krajami europejskimi, Wielką Brytanią, Szwajcarią, Szwecją, Norwegią, Danią i Islandią.

4. W Chinach bardzo pozytywnie przyjęto nasze członkostwo w AIIB, jedynego państwa regionu Europy Środkowo-Wschodniej, który jak podkreślał prezes AIIB Jin Liqun, również Chińczyk, ma duże znaczenie ze względu na położenie geograficzne. Czy w związku z tym istnieją realne szanse, by przedstawicielstwo AIIB zostało usytuowane w Warszawie, czy raczej nie mamy szans w konkurencji z Berlinem, a raczej Frankfurtem nad Menem lub Londynem? Jakie korzyści dałoby Polsce ulokowanie przedstawicielstwa AIIB w Polsce?

Zamiarem przedstawiciela Polski w AIIB będzie sprzyjanie współpracy Polski z Bankiem m.in. poprzez zachęcanie Banku do utworzenia na terenie Polski biura/punktu informacyjnego AIIB lub nawiązanie współpracy z taką placówką powstałą w innym państwie europejskim. Będzie to miało na celu wsparcie przedsiębiorców w zakresie poszukiwania okazji i partnerów do realizacji przedsięwzięć finansowanych przez AIIB oraz ew. pomoc techniczną związaną np. z przygotowaniem dokumentacji przetargowej. Podczas spotkania z Prezesem Jinem, Minister Finansów wyraził gotowość Polski do rozmów nt. ustanowienia takiego biura w Warszawie. Jednakże mamy świadomość, iż o wyborze miejsca czynnikiem decydującym będzie portfolio kredytowe.

Wywiad przeprowadził Grzegorz Gołojuch
Zobacz także
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China