Europa Środkowa i Wschodnia nabiera znaczenia dla Chin. Potwierdza to wizyta premiera Li Keqianga
2016-11-07 10:09:42 CRI
Podróż chińskiego premiera, a zwłaszcza jego spotkania w formacie „16+1" (szesnastu szefów rządów państw Europy Środkowej i Wschodniej) w stolicy Łotwy Rydze, było potwierdzeniem, że dla Państwa Środka nasz region, dotąd traktowany z chińskiej perspektywy trochę po macoszemu, coraz bardziej zyskuje za Wielkim Murem gospodarczo i politycznie na znaczeniu.

W centrum chińskiego zainteresowania są głównie sprawy rozbudowy infrastruktury transportowej w naszym regionie. We wzajemnej współpracy wzrasta także znaczenie rolnictwa i logistyki. Ściślejsza współpraca stopniowo obejmuje również przemysł. Dla Chin współpraca w formacie „16+1" ma te plusy, że państwa szesnastki, może poza Polską, nie dysponują każde z osobna na tyle znaczącym potencjałem, by z każdym z nich, osobno negocjować umowy i kontrakty. Przyjęty kilka lat temu format umożliwia Chinom, jak i ich partnerom z tego regionu, prowadzenie kompleksowej współpracy i koordynowanie np. inwestycji logistycznych czy transportowych obejmujących kilka, a nawet kilkanaście państw. Sprzyja temu również pozytywne i otwarte nastawienie do tej współpracy i szersze otwarcie na chińskie inwestycje ze strony krajów Europy Środkowej i Wschodniej.

Pekin, czego nie ukrywał podczas swej podróży i spotkań z przywódcami krajów naszego regionu premier Li Keqiang, chce zsynchronizować tę współpracę z planem budowy Nowego Jedwabnego Szlaku. Polska oraz inne państwa EŚW odgrywają z chińskiego punktu widzenia istotną rolę w realizowaniu tego ambitnego projektu, który zakłada powstanie kilku korytarzy transportowych łączących Chiny z naszym kontynentem. To właśnie na połączeniach infrastrukturalnych (kolejowych, drogowych, lotniczych, portowych i telekomunikacyjnych) koncentrowały się rozmowy premiera Li Keqianga z jego partnerami z Europy Środkowej i Wschodniej w Rydze. Rozbudowane mają być m.in. porty na Bałtyku, Morzu Czarnym i Adriatyku - tak, aby mogły przyjmować więcej chińskich towarów, bo dla Państwa Środka mimo zapowiadanych zmian strukturalnych w gospodarce, inwestycje i eksport nadal stanowią fundament gospodarczego wzrostu, choć większy nacisk kładziony jest ostatnio na wewnętrzną konsumpcję.

To z kolei stwarza szansę na zwiększenie eksportu do Chin, zwłaszcza dobrej jakościowo żywności, na którą ostatnio w Chinach bardzo rośnie popyt. Tu otwiera się ogromna szansa, np. przed polskimi producentami żywności, której Polska sprzedaje coraz więcej. Tegoroczny szczyt „16+1" na Łotwie i wizyta w tym kraju szefa chińskiego rządu Li Keqianga to nie przypadek. Państwo to, choć niewielkie, jest obecnie dla ChRL głównym partnerem w regionie trzech państw bałtyckich, zwłaszcza jako kraj tranzytowy na trasie do innych morskich portów. Do tego Łotwa wyróżnia się pod względem zagwarantowania zagranicznym inwestorom dobrych warunków finansowych oraz zapewnia Państwu Środka dobre kontakty z krajami Europy Zachodniej i państwami skandynawskimi, a przy tym łączy ją tradycyjna współpraca z ważnymi gospodarczo dla Chin państwami Azji, takimi jak np. Kazachstan czy Kirgistan. Dzięki temu Łotwa stała się tak ważna dla Chin, jeśli chodzi o wzajemne relacje oraz budowę korytarzy tranzytowych Chiny-Europa. Chiński premier, aby nie narazić się na krytykę ze strony dużych graczy w Unii Europejskiej (Niemcy, Włochy, Francja), deklaruje gotowość do synchronizacji działań grupy „16+1" z planami i strategią Unii oraz tzw. planem Junckera (Plan Inwestycji dla Europy).

Chiny nie mogą sobie bowiem pozwolić, aby ich współpraca z krajami Europy Środkowo-Wschodniej odbywała się kosztem dotychczasowej chińsko-unijnej wymiany (UE to dla ChRL główny partner handlowy na świecie), która ze względu na rozmiary pozostaje priorytetem dla ChRL. Chodzi o to, co podkreślił chiński premier, by doprowadzić do synergii między obydwoma kierunkami współdziałania jego kraju. Zdaniem polskiej premier Beaty Szydło, obecnej na spotkaniu w Rydze, udział Polski w szczycie wpisuje się w strategię rozmów Polski z Chinami. Obu stronom zależy przede wszystkim na projektach komunikacyjnych i infrastrukturalnych, takich jak transportowe, morskie i kolejowe.

Rozmowy Beaty Szydło z premierem Chin Li Keqiangiem koncentrowały się na skonkretyzowaniu projektów już wcześniej omawianych między obu państwami na szczeblu ministrów. Polska liczy, że również stanie się dla Państwa Środka wrotami do Europy (choć pod tym względem konkurencja jest spora), a zwłaszcza do państw Unii, czemu służą między innymi otwarte już połączenia kolejowe Polska-Chiny. Trafiające z Chin do Łodzi czy Kutna towary są, via Polska, rozsyłane do innych państw europejskich, a nasz kraj stał się ważnym hubem kolejowym dla chińskiego eksportu. Zacieśnieniu dalszej współpracy ma służyć planowana na przyszły rok wizyta polskiej premier w Pekinie. ( Autor: Adam Kaliński) 
Zobacz także
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China