Rozpoczęta w Pekinie doroczna sesja Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL) to jedno z ważniejszych wydarzeń w politycznym kalendarzu Chin. Oczekuje się, iż podczas dwutygodniowych obrad dyskusja będzie koncentrowała się na kwestiach gospodarczych. Wśród tematów znalajdują się m.in. sprawa reform strukturalnych w gospodarce, globalizacja, czyli w przypadku Chin kontynuacja otwarcia na świat, a także inicjatywa Nowego Jedwabnego Szlaku („Jeden pas i jeden szlak").
Warto zatrzymać się przy tym punkcie, bo dla Państwa Środka to bardzo ważny strategiczny plan, który zakłada połączenie Chin z Europą i umocnienie chińskich wpływów ekonomicznych. To Państwo Środka sfinansuje w dużej części budowę Szlaku i wyłoży na niego, przy pomocy specjalnego funduszu, około 40 mld dolarów na początek. Pieniądze w pierwszej kolejności pójdą na budowę infrastruktury transportowo-logistycznej (drogi, połączenia kolejowe, porty, itp., centra logistyczne, rurociągi). Jak zapowiedział przewodniczący Chin Xi Jinping fundusz będzie otwarty i chętnie powita inwestorów z Azji oraz Europy. Nowy Jedwabny Szlak będzie składał się z odcinka lądowego, prowadzącego ze starożytnej stolicy Chin Xi'anu do Wenecji, oraz morskiego, prowadzącego z położonego nad Cieśniną Tajwańską miasta Quanzhou do greckiego portu w Pireusie, w którego rozbudowę Chiny już się zaangażowały. Docelowo szlak morski i lądowy (uzupełniony linią kolejową) mają się połączyć, tworząc pętlę. Inwestycje związane z tym ogromnym projektem mają dać impuls zwalniającej chińskiej gospodarce i pomóc jej utrzymać się na ścieżce wzrostu.
Szlak docelowo ułatwi i przyśpieszy (z obecnych kilkudziesięciu dni do nawet 10) chiński eksport do Europy. Podczas sesji OZPL omówiona zostanie dalsza strategia Chin związana z Nowym Jedwabnym Szlakiem, zostaną też podsumowane dotychczasowe działania. Trzeba zauważyć w tym miejscu, że Polska odgrywa w chińskim planie ważną rolę. Już od kilku lat rozwijane są kolejowe połączenia m.in. z Chengdu, stolicy chińskiej prowincji Syczuan, do Łodzi. Chińskie pociągi docierają także do Kutna, a transportowane nimi towary rozsyłane są dalej po Europie. Według chińskich planów to właśnie Kutno miałoby być miejscem kompletowania pociągów z całej Europy i wysyłania ich z towarami do Azji, a Polska stałaby się tym samym ważną transportowo-logistyczną częścią Szlaku. Warto, w kontekście pogłębiających się relacji między Chinami a Polską, wspomnieć niedawną wizytę wicemarszałka polskiego senatu Grzegorza Czeleja, do której doszło tydzień przed rozpoczęciem sesji chińskiego parlamentu. Nasza delegacja spotkała się z Zhang Dejiangiem, przewodniczącym OZPL. Rozmawiano m.in. o możliwościach zwiększenia wzajemnej wymiany handlowej.
Ostatnie trzy lata przyniosły wyraźne ożywienie w kontaktach między oboma państwami, ale mimo to wzajemne obroty handlowe są nadal niewielkie, zaś polski eksport do Chin - słaby. Średnio (rocznie) w ostatnich pięciu latach sprzedawaliśmy do ChRL towary za mniej więcej 1,6 mld euro, a kupowaliśmy za 17 mld euro. Udział Chin w naszym eksporcie spadł w zeszłym roku poniżej 1 proc. i ulokował to państwo dopiero na 22. miejscu wśród odbiorców polskich towarów. Dobre relacje polityczne, wymiana delegacji na różnych szczeblach, intensywna promocja chińskiego rynku w Polsce czy specjalne programy wsparcia wzajemnych kontaktów nie spowodowały jednak znaczącego przełomu we wzajemnych relacjach gospodarczych. Na ten - musimy jeszcze poczekać.
Obecna sesja OZPL ma potwierdzić otwarcie Chin na świat oraz ich aktywny udział w globalizacji, która sprzyja chińskiej gospodarce, choć amerykańska administracja pod wodzą Donalda Trumpa jest do tego procesu nastawiona sceptycznie. Polska w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, choć jest największym partnerem handlowym Chin, nadal nie wykorzystuje swych potencjalnych możliwości. Barier jest nadal wiele, a rynek Państwa Środka postrzegany jest przez polski biznes jako trudny i nieprzystępny. Do tego nie posiadamy towarów wysokoprzetworzonych i zaawansowanych technologicznie, które byłyby w stanie konkurować na chińskim rynku. A głównie na takich chińskim odbiorcom zależy przede wszystkim. (Autor: Adam Kaliński)