Przewodniczący Rady Państwa Korei Północnej Kim Dzong Un i prezydent USA Donald Trump spotkali się we wtorek rano w Singapurze, aby omówić problem denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego i złagodzić napięcie między obiema stronami. Jest to pierwsze w historii spotkanie przywódców tych dwóch krajów.

Punktualnie o godz. 9 czasu lokalnego na czerwonym dywanie w hotelu Capello na wyspie Sentosa w Singapurze pojawili się Kim Dzong Un oraz Donald Trump, którzy przywitali się i uścisnęli sobie dłonie. Następnie udali się do pokoju rozmów.

Donald Trump wyraził oczekiwanie, że rozmowy odniosą sukces i wierzy, że obie strony mogą nawiązać dobre relacje. Kim Dzong Un oznajmił, że nie było mu łatwo przybyć, ale obie strony pokonały wiele przeszkód by móc się spotkać.

Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez Biały Dom, zaplanowno jednodniowe posiedzenie przywódców KRLD i Stanów Zjednoczonych, a także rozmowy na poziomie rządowym i robocze lunche.

Oczekuje się, że sposób i harmonogram denuklearyzacji półwyspu oraz sposób, w jaki USA zapewni gwarancje bezpieczeństwa wobec Korei Północnej będą głównymi tematami rozmów.