Polityka Deng Xiaopinga dotycząca reformy i otwarcia Chin na świat sprawiła, że Chiny stały się państwem nowoczesnym - powiedział były ambasador Polski w ChRL Zdzisław Góralczyk w wywiadzie dla Chińskiego Radia Międzynarodowego.
Góralczyk przybył do Pekinu w 1953 roku i dostał wówczas chińskie imię Qi Huanwu. Przez kolejne 6 lat studiował na Uniwersytecie Pekińskim oraz na ówczesnym Pekińskim Instytucie Handlu Zagranicznego. W latach 1972 – 1999 pracował w polskiej ambasadzie w Pekinie. W czasie 18-letniej kariery dyplomaty w Państwie Środka był on świadkiem imponujących zmian w chińskim społeczeństwie.
Zmiany zapoczątkowane przez reformy Deng Xiaopinga, które zostały poparte przez większość narodu, wprowadziły chińskie społeczeństwo na drogę szybkiego postępu i rozwoju, poprawiły istotnie warunki bytowe - powiedział były ambasador. Szybki rozwój widoczny był gołym okiem, nowe fabryki, drogi i autostrady, rowery zastapiono samochodami, produkowanymi w Chinach lub importowanymi z zagranicy - wyjśnił. Można było zauwazyć szybką poprawę bytu zarówno ludności miejskiej, jak i wiejskiej - dodał Góralczyk.
Poza postępem i rozwojem największą zmianą jest otwarcie się społeczeństwa na zewnątrz, cieszenie się z radości życia, o czym świadczą Chińczycy odwiedzający własne zabytki lub udający się w podróże poza granice państwa - oznajmił. Wielką pasją chińskich turystów są oczywiście zakupy, mimo coraz większej ilości towarów zagranicznych na rynku chińskim - podkreślił Góralczyk. Jak zauważył, chińscy turyści coraz częściej odwiedzają Europę i Amerykę Północną, i jest ich o wiele więcej niż turystów z Japonii, ktorzy do tej pory dominowali.
Jako młody człowiek Zdzisław Góralczyk ożenił się z Chinką Ge Yuanyuan, pochodzącą z Suzhou. Wspominał, że początek jego miłości przypadający na lata 50. to czas, kiedy Chiny izolowały się od cudzoziemców. Aby móc wziąć ślub musiał on uzyskać zgodę od ówczesnego premiera Chin Zhou Enlai. Obecnie małżeństwa Chińczyków i Chinek z cudzoziemcami są coraz popularniejsze i nie budzą już takich sensacji, jak mój ślub, który odbył się w Pekinie w latach 50. - wyjaśnił.
W 1999 roku Zdzisław Góralczyk odszedł ze stanowiska ambasadora. W 2001 roku chińskie władze odznaczyły go medalem i dyplomem Honorowego Obywatela Pekinu. Wówczas był on pierwszym Polakiem, który otrzymał to wyróżnienie, w uznaniu za wkład w rozwój stosunków chińsko-polskich. Po zakończeniu misji dyplomatycznej i odejściu na emeryturę często wracał do Chin. Trzy lata temu były amabasador po raz ostatni odwiedził Chiny wraz z małżonką. Jak przyznaje, Chiny zmieniają się nieustannie w jego oczach, chociaż był przecież tutaj tak niedawno.
Zdjęcie: Zdzisław Góralczyk w swoim „chińskim domu" w Warszawie w lipcu 2018 roku