Setki osób ze wszystkich środowisk w Stanach Zjednoczonych podpisały wspólny list do prezydenta Donalda Trumpa i kongresu, sprzeciwiając się polityce konfrontacji z Chinami. Były wiceprezydent USA Walter F. Mondale również złożył podpis pod tym dokumentem, wraz ze 180 innymi osobami.

W liście zatytułowanym „Chiny nie są wrogiem Stanów Zjednoczonych" napisano, że wiele działań rządu USA nasiliło spiralę pogorszenia się relacji między krajami. Sygnatariusze wyrazili głębokie zaniepokojenie. Ich zdaniem nasilenie napięcia między USA a Chinami nie jest zgodne z interesami USA i świata. Wspólny list został opublikowany w sobote na łamach "Washington Post".

We wspólnym piśmie podkreślono również, że Chiny nie dążą do obalenia obecnego porządku międzynarodowego. Przeciwnie, Chiny były beneficjentem tego międzynarodowego porządku w ciągu ostatnich kilku dekad - zaznaczono.

W tekście stwierdzono, że podstawą Stanów Zjednoczonych w ochronie własnych interesów jest zdolność do wznowienia skutecznej konkurencji i współpraca w ramach wielostronnej dyplomacji z organizacjami międzynarodowymi. Działanie te nie podważa ani nie ogranicza kontaktów Chin ze światem - oznajmiono.

Liczba sygnatariuszy dowodzi, że przyjęcie kompleksowej polityki konfrontacyjnej przeciwko Chinom nie jest konsensusem we wszystkich dziedzinach życia w Stanach Zjednoczonych - dodano.