China Global Television Network (CGTN), która należy do Chińskiej Grupy Mediów, wyemitowała ostatnio dwa angielskojęzyczne filmy dokumentalne na temat walki z terroryzmem w Sinciangu. Filmy pokazujące przykłady ataków terrorystycznych i ekstremizmu religijnego, zostały zauważone przez widzów w kraju i za granicą. Jakie emocje mogą towarzyszyć amerykańskim kongresmenom, którzy uchwalili „Projekt ustawy o polityce praw człowieka Ujgurów", a teraz oglądają filmy dokumentalne przedstawiające akty terroru w Sinciangu?
Politycy z USA, pomimo prezentowanych przez Chiny faktów, szkalują chińską polityką antyterrorystyczną. Wykorzystują oni podwójne standardy. Ich działanie poważnie narusza moralność.
W 2019 roku Amerykanie wykorzystywali kwestię Sinciangu, próbując w ten sposób powstrzymać rozwój Chin. Zadajmy sobie pytania. Jak amerykańscy kongresmeni zdobywają wiedzę o Sinciangu, skoro nigdy nie odwiedzili tego regionu? Jak definiują oni terroryzm? Czy tylko zamach z 11 września można uznać za atak terrorystyczny? Dlaczego chińskie środki antyterrorystyczne, podjęte w celu ochrony podstawowych interesów narodu, są negowane?
Mimo publikacji filmów dokumentalnych przez CGTN, amerykańscy politycy nie chcą ani oglądać ani słuchać informacji w nich zawartych. Czy to oznacza, że poprzez słowa i działanie stali się oni rzecznikami terrorystów?
Chiny oczekują, że zamieszczone w filmach przykłady ataków terrorystycznych mające miejsce w Sinciangu, pomogą społeczności międzynarodowej lepiej zrozumieć sytuację w tym regionie, a także znaczenie wprowadzenia tam środków antyterrorystycznych przez rząd chiński. Pozwoli to widzom dowiedzieć się, że kwestie związane z Sinciangiem nie dotyczą praw człowieka, grup etnicznych i religii, ale działań antyseparatycznych i antyterrorystycznych. Dodatkowo walka z terroryzmem w Sinciangu nigdy nie była powiązane z konkretnymi regionami, grupami etnicznymi i religiami, ale wniosła znaczący wkład w międzynarodową sprawę przeciwdziałania terroryzmowi.
Strona chińska apeluje do amerykańskich kongresmenów, aby zachowali sumienie i nie byli przeszkodą dla międzynarodowej walki z terroryzmem. Jeśli tego nie zrobią, staną w opozycji do moralności, a w konsekwencji zostaną ukarani przez historię.