W odniesieniu do nieuzasadnionego oskarżenia niektórych amerykańskich urzędników o prowadzeniu przez rząd chiński „fałszywej kampanii propagandowej" dotyczącej sytuacji epidemicznej, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin Zhao Lijian powiedział we wtorek, że twierdzenie to było całkowicie nonsensowne. Kto prowadził „fałszywą kampanię propagandową", USA doskonale wie, a świat także wyraźnie to widzi - stwierdził przedstawiciel chińskiej dyplomacji.

Wedługh doniesień, koordynator Globalnego Centrum Kontaktowego (Global Engagement Center) Departamentu Stanu USA Lea Gabrielle niedawno powiedziała, że rząd chiński wykorzystał Twittera i inne nowe media do przeprowadzenia „fałszywej kampanii propagandowej" związanej z sytuacją epidemiczną. Jej zdaniem, Chiny automatycznie powiększyły swoje informacje za pomocą botów. W ostatnim okresie liczba konta chińskich dyplomatów na Twitterze gwałtownie wzrasta - zauważyła urzędniczka.

Rzecznik MSZ Chin zwrócił uwagę, że Twitter odpowiedział już na te zarzuty. Jak podkreślił wstępna ocena tej firmy dotycząca tak zwanego „konta problemowego" nie potwierdza faktów zawartych w oświadczeniu USA.