Sekretarz Stanu USA Mike Pompeo wydał w środę oświadczenie, w którym pogratulował Tsai Ing-wen objęcia stanowiska przywódcy Tajwanu, nazywając ją „prezydentem". Jednocześnie wyraził zadowolenie w związku z „partnerstwem na linii USA-Tajwan". Niektórzy urzędnicy rządu USA i politycy amerykańscy wysłali gratulacje dla Tsai Ing-wen za pośrednictwem wideo.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin opublikowało w środę oświadczenie twierdząc, że działanie USA poważnie naruszyło zasadę jednych Chin i trzech wspólnych komunikatów chińsko-amerykańskich, a także jest ingerencją w wewnętrzne sprawy Chin. W związku z tym, Chiny wyrażają silne oburzenie i potępiają powyższe działanie.

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin Zhao Lijian w środę przypomniał, że na świecie są tylko jedne Chiny. Tajwan jest nieodłączną częścią terytorium Chin - podkreślił.

Jego zdaniem, „niepodległość Tajwanu" to ślepy zaułek. Poparcie dla „niepodległości Tajwanu" skazane jest na niepowodzenie - stwierdził rzecznik chińskiej dyplomacji. Wszelkie działania, które szkodzą podstawowym interesom Chin i ingerują w wewnętrzne sprawy kraju, napotkają na silne uderzenie i nie powstrzymają historycznego trendu zjednoczenia Chin - dodał.

Rzecznik poinformował, że strona chińska nalega na stronę amerykańską, aby ta natychmiast naprawiła swoje błędy, przestrzegała zasady jednych Chin i trzech wspólnych komunikatów chińsko-amerykańskich. Wyraził on oczekiwanie, że USA zaprzestaną oficjalnych kontaktów i zacieśniania stosunków merytorycznych z Tajwanem, przestaną ingerować w wewnętrzne sprawy Chin oraz powstrzymają wszelkie słowa i czyny, które szkodzą pokojowi i stabilności w cieśninie tajwańskiej oraz chińsko-amerykańskim stosunkom.

Chiński resort spraw zagranicznych zapowiedział, że Chiny podejmują niezbędne środki odwetu wobec niewłaściwych działań amerykańskich, a wynikające z nich konsekwencje poniosą Stany Zjednoczone.