Przywódca USA opublikował w poniedziałek list w mediach społecznościowych do dyrektora generalnego Światowej Organizacji Zdrowia Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa, grożąc, że WHO musi przeprowadzić poważne merytoryczne reformy w ciągu 30 dni. W przeciwnym razie Stany Zjednoczone na stałe zaprzestaną finansowania organizacji i rozważą wycofanie się z niej - napisał prezydent Donald Trump.
Ponad miesiąc temu Stany Zjednoczone zaatakowały WHO twierdząc, że organizacja nie skutecznie działała w zakresie zapobiegania i kontroli epidemii, w związku z czym zawieszono jej finansowanie. Teraźniejsze oświadczenie przywódcy jest najnowszym działaniem w ciągłym zarzuceniu winy na innych przez amerykańskich polityków, co pokazuje ich niepokój i zdenerwowanie.
Od wybuchu epidemii koronawirusa politycy Białego Domu wielokrotnie zarzucali winy na innych, próbując odwrócić sprzeczności i uchylić się od odpowiedzialności. Chiny, WHO, Unia Europejska i wrogowie polityczni w kraju stali się w ich oczach „przeciwnikiem".
Kłamstwa są tylko kłamstwami. W obliczu faktów, logiki prawnej, moralności i nauki zrzucanie winy przez amerykańskich polityków jest mało popularnym działaniem na scenie międzynarodowej.
Bez względu na to, jak bardzo starają się oni zarzucać winy na innych i uchylać się od odpowiedzialności, nie mogą pozbyć się swych zaniedbań obowiązków w zakresie zapobiegania i kontroli epidemii. Jak informują niektóre amerykańskie media, to właśnie ze względu na ich niewłaściwe postępowanie i sztuczki polityczne, amerykańscy decydenci zignorowali wczesne ostrzeżenie dotyczące epidemii wydane przez Chiny i inne strony. Co więcej, stracili oni cenne okna czasowe, co spowodowało ponad 1,52 miliona przypadków infekcji i 91 tysięcy zgonów. Jak można ukrywać swoje zaniedbania, które doprowadziły do amerykańskiej tragedii, poprzez zarzucenie winy na innych?
Ponadto konflikt między decydentami Białego Domu a profesjonalnymi instytucjami zdrowia publicznego i naukowcami w kraju nieustannie się nasila, a racjonalne naukowe głosy zostały bezmyślnie tłumione.
Co gorsza, amerykańscy politycy wielokrotnie celowali w WHO. Podczas Światowej Konferencji Zdrowia, która odbyła się w poniedziałek, szef departamentu do spraw zdrowia i opieki społecznej USA Alex Azar stwierdził, że jednym z głównych powodów niekontrolowanego wybuchu epidemii było „ to, że WHO nie uzyskało informacji, których potrzebuje świat". W odpowiedzi „Washington Post" skomentował to pisząc, że jego działanie to szukanie „kozła ofiarnego", aby odwrócić uwagę Amerykanów od niepowodzeń Waszyngtonu w reakcji na epidemię.