Komentarz: „Najgorszy amerykański sekretarz stanu w historii" wciąga USA w „czarną dziurę"
2020-05-29 19:44:36 CRI
„Jest najgorszym sekretarzem stanu w historii USA i nie osiągnął żadnych sukcesów dyplomatycznych" - tak oceniono obecnego sekretarza stanu Mike'a Pompeo w opublikowanym niedawno artykule w „New York Times".

W porównaniu z oceną „Washington Post", który stwierdził pod koniec marca, że Pompeo jest „jednym z najgorszych sekretarzy stanu w historii", jeszcze bardziej widocznie jest, że w miarę coraz poważniejszej sytuacji epidemii w Stanach Zjednoczonych, społeczeństwo amerykańskie jest coraz bardziej świadome ogromnej szkody, jaką Pompeo wyrządza życiu obywateli amerykańskich i narodowym interesom.

W artykule „New York Times" ostro skrytykowano polityka, który nie zdobył żadnych osiągnięć w dyplomacji, celowo rozpuszcza plotki, zarzuca winy na innych, a także nadużywa zasobów federalnych.

Niecodzienne zachowanie Mike'a Pompeo zwróciło uwagę generalnego inspektora Departamentu Stanu USA Steve'a Linicka. Gdy Linick zaczął prowadzić dochodzenie w tej sprawie, Pompeo podjął decyzję o pozbawieniu go funkcji, aby usunąć główną przeszkodę dla jego kariery politycznej.

Rzeczywiście, do chwili obecnej żaden amerykański sekretarz stanu, nie cieszył się taką niesławą w kraju i za granicą jak Mike Pompeo. Ocena „najgorszego w historii" jest zasłużona. Z jednej strony, Pompeo zastosował sztuczki, aby oszukać zaufanie swego przełożonego, ale wykorzystywał również polityczną wiarygodność szefa dla własnego zysku. Z drugiej strony, często podjudza społeczność międzynarodową, prowokując wzbudza siłę konfrontacji. Robi wszystko co możliwe a przy tym prezentuje wyjątkowo złe standardy moralne.

Jego spektrum działań obejmuje od obwiniania Chin do zastraszania sojuszników. Dlatego też sekretarz stanu USA nie ma w ogóle sojuszników, a ważne są tylko jego własne narzędzia polityczne. Warto przypomnieć słowa żalu byłego przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska: kto potrzebuje wroga, jeśli jest taki przyjaciel jak Stany Zjednoczone?

To śmieszne, że Pompeo powiedział, że Stany Zjednoczone są „siłą wiodącą" w międzynarodowej walce epidemicznej, a jednocześnie atakują, że „nieistotna" jest chińska pomoc w zwalczaniu koronawirusa.

Wysiłki Chin w walce z epidemią są oczywiste dla wszystkich. Fakty są na pierwszy rzut oka jasne, mogą wytrzymać próbę czasu i historii.

Jeśli chodzi o pomoc dla Stanów Zjednoczonych, chiński rząd i przedstawiciele z różnych środowisk przekazali stronie amerykańskiej dużą ilość bardzo potrzebnych środków medycznych, w oparciu o względy ducha humanitaryzmu i ratowania życia. Chiny zapewniają również wsparcie i ułatwienia dla zakupów USA w Chinach. Wyeksportowały ponad 12 miliardów maseczek, co jest równoznaczne z zapewnieniem prawie 40 maseczek dla każdego Amerykanina. Jednak niektórzy amerykańscy politycy, na czele z Pompeo, dokonując zemsty wściekle oczerniali i atakowali Chiny. W ten sposób próbowali zniszczyć stosunki chińsko-amerykańskie oraz wspólne interesy narodów Chin i Stanów Zjednoczonych, aby zrobić miejsce dla swoich większych korzyści politycznych. Jak zauważył były ambasador USA w Chinach Max Baucus, działanie Mike'a Pompeo i innych amerykańskich polityków polega na odwróceniu uwagi opinii publicznej na innych, gdy USA reagowały wolno na epidemię, a gospodarka w tym kraju została poważnie naruszona.
Zobacz także
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China