Ingerowanie w wewnętrzne sprawy innych krajów nigdy nie było genem chińskiej dyplomacji, ani nie jest to dobre działanie - oznajmiła w środę rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Hua Chunying.
Media donoszą, że Australijski Instytut Polityki Strategicznej wydał raport, w którym poinformował, że odpowiednie chińskie departamenty zebrały dane wywiadowcze za pośrednictwem tysięcy organizacji, wpływając tym samym na Chińczyków przebywających poza Chinami i zagraniczne elity oraz promując chińskie interesy.