W opublikowanym w niedzielę artykule w hongkońskiej gazecie „Takungpao" napisano, że przy ciągłym pogłębianiu globalnych badań nad COVID-19, harmonogram rozwoju epidemii w wielu krajach został zmieniony, a punkt czasowy wystąpienia potwierdzonych przypadków lub lokalnego rozprzestrzeniania się epidemii mógł być wcześniejszy niż do tej pory przewidywano.
W tekście wymieniono, że w Japonii przeciwciała koronawirusa w oddanej krwi odnotowano na początku 2019 roku; w Hiszpanii koronawirusa wykryto w ściekach w marcu 2019 roku; w USA odnotowano zarażenie koranawirusem w listopadzie 2019 roku u burmistrza New Jersey; we Francji osoby podejrzane o zarażenie przyjęto do szpitala w połowie listopada 2019 roku; we Włoszech koronawirusa wykryto w ściekach w grudniu 2019 roku; zdaniem brytyjskiego zespołu badawczego wirus mógł rozprzestrzenić się pod koniec 2019 rok.
Doktor Peter Foster z University of Cambridge w Wielkiej Brytanii stwierdził, że w chwili obecnej nie jest możliwe jednoznaczne udzielenie odpowiedzi co do pochodzenia źródło wirusa. Jego zdaniem dowody uzyskane podczas badań pokazują, że czas, w którym nowy koronawirus początkowo zarażał ludzi, przypada w przybliżeniu między 13 września a 7 grudnia 2019 roku.
Od wybuchu epidemii coraz więcej naukowców zaczęło badać występowanie wirusa, a pod przewodnictwem Światowej Organizacji Zdrowia kraje zostały zobowiązane do współpracy w celu śledzenia wirusów. Według naukowców jest jeszcze zbyt wcześnie, aby wyciągać wnioski. Najnowsze informacje na temat identyfikacji wirusa, które są stopniowo udostępniane, są warte uwagi, rozpatrzenia oraz dalszej współpracy między krajami.