Sekretarz stanu USA Mike Pompeo oczernił Chiny mówiąc o „pracy przymusowej i przetrzymywaniu osób na dużą skalę" w Sinciangu, skrytykował prewencyjne środki antyterrorystyczne i antyradykalne w Chinach. Rażąco wtrącał się wewnętrzne sprawy Chin, co ujawnia jego złowrogie próby podważenia dobrobytu i stabilności w regionie oraz ma wpłynąć na ograniczenie rozwoju Chin.
Jak zauważyła społeczność międzynarodowa, kwestia związana z Sinciangiem nie jest sprawą praw człowieka, narodowości czy religii wymyśloną przez niektórych Amerykanów, ale kwestią antyterrorystyczną i walką z siłami secesyjnymi.
Chiński rząd wzmógł wysiłki na rzecz edukacji i promocji zatrudnienia, aby całkowicie wyeliminować terroryzm, separatyzm i ekstremizm.
Obecnie Sinciang jest w najlepszym okresie rozwoju w historii. Przez ponad 40 miesięcy nie odnotowano tam żadnych brutalnych incydentów terrorystycznych. Lokalny PKB w 2019 roku wzrósł o 6,2% w porównaniu z 2018 rokiem. Wskaźnik ten jest wyższy od przeciętnego poziomu krajowego. Wskaźnik ubóstwa spadł z 19,4% pod koniec 2013 roku do 1,24% pod koniec 2019 roku.
Na 44. Sesji Rady Praw Człowieka ONZ 46 państw zdecydowanie potwierdziło swoje jednoznaczne poparcie dla chińskiej polityki rządzenia Sinciangiem we wspólnym przemówieniu.
Ponad 70 grup z 91 państw, liczących w sumie ponad 1000 osób, zostało zaproszonych do odwiedzenia Sinciangu. Odwiedzający ten region stwierdzili, że chińskie doświadczenie w zwalczaniu terroryzmu i radykalizacji jest warte tego, aby naukę czerpała z niego społeczność międzynarodowa.