CRI:W swoim wystąpieniu na forum wspomniał pan o nowym jedwabnym szlaku między Chinami a Polską i Europą, jeśli chodzi o rozwój linii kolejowych. Jak pan ocenia te projekty?
Marcin Kubiak: Oceniam rozwój kolei bardzo pozytywnie. Jesteśmy zainteresowani kontynuacją współpracy w tym zakresie, widząc w tym obopólną korzyść zarówno dla Polski, jak i Chin. Rozwijanie tych szlaków kolejowych ma duże znaczenie dla Chin w kontekście ich planów rozwoju prowincji zachodnich i środkowych. To również bardzo korzystne, jeśli chodzi o szybkość dostarczania towarów, bo zamiast wysyłać je na wschód do portów, można je szybciej przewieźć do Europy koleją. Transport koleją z Chengu do Łodzi dociera po ok. 2 tygodniach, a transport morski zajmuje ok. 30-35 dni.
Poza tym dla Polski to korzyść związana z tym, że w Łodzi planujemy budowę całego centrum logistyki i przeładunku, węzła transportowego, skąd towary będą przesyłane dalej do państw członkowskich Unii Europejskiej. Zaczynaliśmy, jeśli chodzi o transport kolejowy z Chin, od liczb niewielkich. Raz albo dwa razy w tygodniu pociąg jechał do Polski i wracał, ale z czasem się to zmieniło i tych transportów było więcej. Jedyny problem, jaki widzimy to ten, że pociągi z Chin przyjeżdzają do Polski pełne, a z powrotem wciąż jeszcze nie. Myślimy o tym, jak to zmienić.
CRI:Czy Polska zamierza rozwijać kontakty biznesowe z Chinami? W jakiej skali, formie i przy jakich projektach?
Marcin Kubiak: Chcemy się skupić na projektach własnych, bo rozwój transportu kolejowego z Chin do Polski to duże wyzwanie i te projekty chcemy rozwijać. Jeśli chodzi o udział podmiotów chińskich w budowie polskiej infrastruktury, to mogą być one obecne jako beneficjenci pośredni, startujący w przetargach, na przykład w ramach największego programu operacyjnego: „Infrastruktura i środowisko". Tym samym zapraszamy chińskie firmy do naszych przetargów, aby inwestowały i budowały w Polsce. Mogę mówić jedynie o tych projektach, które są realizowane w ramach funduszy europejskich.
Doceniając wagę regionów będziemy mieli 16 programów operacyjnych, które będą podlegały lokalnym urzędom marszałkowskim. To duża szansa dla chińskich firm, ale muszę przypomnieć, że musimy stosować w tych projektach regulacje Komisji Europejskiej. Chińskie firmy zgodnie z tymi wytycznymi powinny być zarejestrowane na terytorium Unii Europejskiej lub mieć tam działające filie. Warto podkreślić, że Komisja Europejska preferuje uczestnictwo małych i średnich przedsiębiorców. To również duża szansa dla chińskich firm tego typu, mogą one ubiegać się o przetargi w roli beneficjenta pośredniego.
CRI:Czy polski rząd włączy się we wspieranie programów operacyjnych?
Marcin Kubiak: Na szczeblu centralnym mogłoby to być realizowane w ramach programu operacyjnego Polska Wschodnia. Obejmuje on kilka województw i regionów wschodniej Polski uznanych za najmniej rozwinięte i oferujących najmniejszy dostęp do rynku pracy i edukacji. W trakcie obecnego forum w Kantonie są obecni niektórzy marszałkowie, którzy jako instytucje zarządzające mają pełną swobodę kształtowania własnej polityki po zaakceptowaniu regionalnych programów operacyjnych w konsultacji z Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju. Dlatego będziemy wspierać te projekty, może nie bezpośrednio, ale w różnych innych formach.