Państwa G7 szykują mocniejsze sankcje wobec Rosji. Przywódcy Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonch postanowili poszerzyć ich zakres wobec Moskwy, by "zapłaciła ona więcej za swoje wyczyny na Ukrainie".
Nałożone przez Waszyngton kary obejmują branżę bankowości, przemysł zbrojeniowy oraz zaawansowane i kluczowe technologie, które Rosja mogłaby wykorzystywać przy wydobyciu ropy naftowej.
Na ostry ton Kreml zareagował dość hardo. Rosyjskie MSZ ogłosiło, że zachowanie Białego Domu doprowadzi do komplikacji i negatywnie wpłynie na relacje między oboma państwami.