Przedstawicielka Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników, Gao Yanfeng, pracuje w tej branży ponad 20 lat i o bursztynie wie niemal wszystko. Ona poinformowała, że w ostatnich latach wciąż rośnie popularność bursztynu w Chinach i niewiele wskazuje na to, że ta tendencja miałaby się zmienić. Obecnie główne światowe rynki to Polska, Rosja, Ukraina, Meksyk i Mjanma – ale oczywiście największym z nich są Chiny.
Pięć lat temu Gao Yanfeng zorganizowała w Panjiayuan w Pekinie wystawę bursztynu, a także Festiwal Bursztynu w stołecznym Shilihe. Bursztyn to nie tylko przedmiot handlu czy fascynacji Chińczyków – to także element polskiej kultury i historii. Gao powiedziała, że w polskiej historii wykorzystanie i przetwórstwo bursztynu jest jednym z najstarszych elementów naszego dziedzictwa. Bursztyn jest królewskim klejnotem i odzwierciedleniem tradycji – podobnie jak chiński jadeit. Z Gdańska do rzymskich centrów rzemieślniczych prowadził Bursztynowy Szlak.
Z powodu stale rosnącego w Chinach zainteresowania bursztynem, Międzynarodowe Targi Bursztynu co roku przyciągają ogromną rzeszę kolekcjonerów i handlarzy z Państwa Środka.
Według Michała Kosiora, dyrektora biura Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników, Chińczycy nie tylko dużo kupują, ale także wymagają najwyższej jakości materiału. „W Chinach byłem tylko raz, ale widziałem bardzo dużo europejskiej biżuterii z bursztynu. Wiem od naszych chińskich partnerów, że wyroby z polskiego bursztynu są jednoznacznie kojarzone z naszym krajem, co jest także uznane za gwarancję jakości. Chińczycy uwielbiają polski bursztyn, dlatego cieszę się, że tyle mamy wspólnego na tej płaszczyźnie".-wspominał Michał Kosior.