社会专题1010留学 |
Z raportu "China Education Online" wynika, że w ostatnich latach liczba uczniów wyjeżdżających na naukę za granicą ciągle rośnie. W 2011 roku wyniosła ona 340 tys. Był to historyczny rekord. Warto zwrócić uwagę, że połowa tych osób wyjechała na studia wyższe. Stanowiły one 20% uczniów rezygnujących w tym roku w Chinach z egzaminu na wyższe uczelnie.
"Uważam, że edukacja za granicą jest lepsza od edukacji w kraju. Uczniowie mogą opanować więcej wiedzy praktycznej. Studia zagraniczne sprzyjają także podniesieniu poziomu umiejętności, które są bardzo przydatne w życiu i w nauce" - twierdzi absolwentka jednej z pekińskich szkół średnich Lu Tiantian. Jest ona jedną z 30 tys. uczniów szkół średnich, którzy zrezygnowali z egzaminu na wyższą uczelnię w Chinach. Marzy o studiach zagranicznych a pierwszym wyborem jest Wielka Brytania.
W przeszłości wyjazd na studia zagraniczne był możliwy wyłącznie dla dzieci pochodzących z bogatych rodzin. Obecnie wraz ze wzrostem poziomu życia w Chinach, coraz więcej zwykłych rodzin, jak rodzina pani Ji Li, może pomagać dzieciom w realizacji ich marzenia o studiowaniu poza Chinami.
"Koszty studiów zagranicznych są wyższe aniżeli studiów w kraju, jednak każda rodzina ma tylko jedno dziecko. Dlatego cała nasza rodzina poparła ze wszystkich sił jej starania o studia zagraniczne. Mimo związanych z tym dużych wydatków, możemy zdobyć się na taki wysiłek".
W 1977 roku w Chinach wznowiono egzaminy na wyższe uczelnie, ze względu na wzrost liczby ludności. Konkurencja podczas tego egzaminu jest duża. W związku ze wzrostem liczby szkół wyższych zwiększyła się także liczba ich absolwentów. Pojawił się dodatkowo problem ze znalezieniem dla nich pracy. Rok 2013 jest uznawany w Chinach za najtrudniejszy pod tym względem. Do kwietnia br. tylko 28,4% absolwentów znalazło stałe zatrudnienie i podpisało umowę o pracę. Było to o 10% mniej w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Ji Li jest zdania, że po zagranicznych studiach jej córka będzie miała większą szansę znalezienia pracy.
Innym powodem stałego wzrostu liczby uczniów wyjeżdżających z Chin na naukę za granicą jest umacnianie się juana i ułatwienia wizowe. Przedwstawicielka jednej z agencji w Shenzhen zajmującej się rekrutacją uczniów chcących kształcić się za granicą Peng Lei stwierdziła, że dzięki umocnieniu się juana koszty zagranicznych studiów znacznie spadły.
"Kurs funta brytyjskiego, dolara australijskiego, oraz dolara kanadyjskiego obniżył się o 30%. Dzięki temu koszty studiów zagranicznych również spadły. Poza tym polityka wizowa wielu państw stała się bardziej liberalna".
Przedstawicielka Wydziału kultury i oświaty Ambasady Wielkiej Brytanii w Chinach Qi Qi powiedziała: "W 2012 roku brytyjskie władze wydały 56 tys. wiz dla Chińczyków, którzy chcieli studiować w Wielkiej Brytanii. W porównaniu z rokiem 2011 liczba ta wzrosła o 11%. Obecnie Wielka Brytania przyznaje cudzoziemcom wizy umożliwiające im pracę. Od kwietnia cudzoziemcy uzyskujący w wielkiej Brytanii stopień naukowy doktora mogą podjąć przez rok pracę w naszym kraju. Uważam, że jest to świetna widomość dla studentów zagranicznych w Wielkiej Brytanii".
Coraz więcej uczniów po zakończeniu nauki w szkołach średnich pierwszej klasy wybiera się na dalszą naukę za granicą. Dyrektor Biura Współpracy Międzynarodowej przy Centrum Studiów Zagranicznych Ministerstwa Oświaty Chin Che Weimin powiedział: "Myślę, że liczba Chińczyków wyjeżdżających w 2013 na studia za granicą wzrośnie a tendencja ta będzie się pogłębiać. Nasze Centrum powołało w kraju 20 ośrodków szkolenia dla uczniów wyjeżdzających za granicę na naukę i studia, tak by dobrze przygotować ich do takiego wyjazdu".
Niektórzy uczniowie rezygnują z rekomendacji na znane wyższe uczelnie w kraju, bo wybierają studia zagraniczne. Zastępczyni szefa znanej agencji rekrutującej kandydatów na studia zagraniczne, mającej swą siedzibę w Stanach Zjednoczonych Yan Xiaozhe zaznaczyła, że niektórzy uczniowie rezygnują z egzaminu na krajowe wyższe uczelnie i wybierają naukę za granicą. Wielu z nich mogłoby zdać egzamin i studiować na renomowanych chińskich uczelniach. Stanowią oni połowę ogólnej liczby uczniów rezygnujących z egzaminu do szkoły wyższej w kraju.
" Dwa, trzy lata temu, uczniowie rezygnowali z egzaminu na wyższe studia i wybierali się na studia zagraniczne ponieważ, nie potrafili zdać egzaminów na renomowane wyższe uczelnie pierwszej klasy w Chinach. Obecnie coraz więcej uczniów, którzy mają dobre wyniki i mogliby dostać się na takie uczelnie jak: Uniwersystet Qinghua czy Uniwerstytet Pekiński, rezygnuje z egzaminu i wybiera studia zagraniczne. Uważają oni, że w Stanach Zjednoczonych zdobędą lepsze wykształcenie".
Mimo, że zapał do studiowania za granicą wywołuje zaniepokojenie odpływem talentów z kraju, wicedyrektor Instytutu Badań nad Oświatą XXI wieku Xiong Bingqi uważa, że zjawisko to nie jest niekorzystne. Ma on nadzieję, że przyczyni się to do reformy oświaty w Chinach i staną się one oświatową potegą.
"Resort oświaty i krajowe szkoły wyższe muszą przeanalizować to zjawisko i zreformować system oświaty, by podnieść jej poziom, tak by Chiny stały edukacyjną potęgą".
W miarę wzrostu poziomu życia ludzie stawiają coraz wyższe wymagania przed systemem oświaty i szkolnictwem wyższym tak w krajowym jak i zagranicznym. Jest to duże wyzwanie stojące także przed chińskim szkolnictwem wyższym.
Mimo, że Ji Li wysłała swe dziecko na studia za granicą, to ma jednak nadzieję, że poziom chińskiego szkolnictwa wyższego i oświaty podniesie się.
"Trwa reforma systemu oświaty w Chinach. Idzie ona w dobrym kierunku. W przyszłości przytłaczająca większość uczniów na pewno będzie studiować będzie w kraju. Studiować za granicą, czy w kraju, - to jest trudny wybór zarówno dla rodziców jak i dla dzieci. Trwa reforma chińskiej oświaty i należy obserwować, jakie będą jej owoce?".