Niepewna przyszłość księgarń
2013-11-07 15:45:12 CRI

W ostatnich latach, w miarę rozwoju nauki i techniki książka elektroniczna stała się coraz bardziej popularna. Bogatsza jest też forma jej czytania: od komputera i telefonu komórkowego do iPada. Jednocześnie w miarę rozwoju internetu i e-sklepów, w Chinach coraz więcej ludzi kupuje książki w sklepach internetowych, co jest wygodniejsze i tańsze niż w księgarniach, w związku z czym szybko zmniejsza się liczba osób odwiedzających księgarnie. Z tego powodu niektóre zostały zamknięte, a inne wybrały inną, swoją drogę rozwoju.

Rano o godzinie 10 otwarta została księgarnia "Danxiangjie" na czwartym piętrze domu towarowego "Dayuecheng" w Pekinie. Wszedł do niej pierwszy gość, jednak nie kupił sobie książki lecz zamówił śniadanie w bufecie, potem wybrał książkę i usiadł na krześle przy oknie. Powierzchnia bufetu w księgarnii wynosi mniej więcej 100 m2 zajmując 1/3 powierzchni księgarnii. Jej założyciel Zhang Fan uważa bufet za nieodłączną część "Danxiangjie".

"Mamy duże oczekiwania odnośnie tego bufetu i chcemy by dał nam on przynajmniej 50% zysków, jednak tego celu nie osiągniemy szybko, może dlatego, że brakuje nam jeszcze doświadczenia".

Co weekend w księgarnii "Danxiangjie" odbywa się bezpłatny salon kulturalny, na który zapraszani są pisarze, reżyserowie i artyści, po to, by przedstawiali swe osiągnięcia. Każde miasto powinno mieć miejsce na taką wymianę - na tym właśnie polega najprostszy i najbezpośredniejszy pomysł księgarnii "Danxiangjie" do organizowania salonu kulturalnego, który trwa tam już od 7 lat.

"Salon odgrywa pozytywną rolę, wpływa na wartość marki i rolę społeczną naszej księgarnii, wywierając duży wpływ również na wartość handlową - tego nie przewidzieliśmy na początku."

Obecnie "Danxiangjie" stała się znanym obiektem kulturalnym w Pekinie, cieszy się popularnością wśród młodych ludzi. Niektóre wielkie centra handlowe zwróciły się do "Danxiangjie" z zaproszeniem do prowadzenia księgarni, obiecując preferencyjne warunki czynszu. Zhang Fan mówi, że za kilka miesięcy księgarnia będzie miała swą drugą filię.
W 2006 roku Zhang Fan i przyjaciele z koła medialnego zainwestowali w księgarnię. Minęło 7 lat, "Danxiangjie" w Pekinie stała się znana. Ale w ciągu pierwszych 5 lat przynosiła straty, a z powodu nieustannego wzrostu czynszu cztery razy przeprowadzała się. W zeszłym roku przeniosła się do swego obecnego miejsca.

"Faktem jest, że sama sprzedaż książek nie utrzyma księgarnii, wiele wyspecjalizowanych w sprzedaży książek upadło i zostało zamkniętych, pozostałe szukają ratunku".
Dzięki bufetowi i sprzedaży wyrobów kulturalnych w bieżącym roku księgarnia "Danxiangjie" nie przyniesie strat.

A z sondażu wykonanego przez Towarzystwo Księgarnii Chińskiej Federacji Przemysłowo-Handlowej wynika, że w ciągu 10 lat, do 2011 roku około 50% księgarnii z kapitałem prywatnym zbankrutowało.

Pewna klientka powiedziała: "Osobiście lubię księgarnię, ale wydawnictwa nie są na równym poziomie, dlatego jestem ostrożna w zakupie książek. Mimo, że cena zakupów w internecie jest niższa to nie jestem zadowolona ze wszystkich kupionych w sklepach internetowych książek. Natomiast w księgarnii mogę sięgać do wielu pozycji i nawet jeśli nie mam ochoty kupić, to przy jej przeglądaniu mogę poszerzyć zakres swej wiedzy. "

Księgarnia "Danxiangjie" jest księgarnią nowego typu. Jak wyglądają obecnie tradycyjne księgarnie? Księgarnia "Sanlian" w Pekinie ma już ponad 80 lat, będąc ogrodem duchowym dla wielu pokoleń inteligentów. W porównaniu z księgarniami prywatnymi "Sanlian" ma co roku kilkaset tysięcy juanów zysku. Dyrektor naczelny księgarnii Fan Xian mówi: "Nasza księgania ma zyski w związku z tym, że nie musi płacić za czynsz. Gdyby musiała to nie byłoby mowy o żadnych zyskach."

W minionych latach, dobrych dla "Sanlian", miała ona kilkanaście filii w całym kraju. Obecnie obok głównej księgarnii w Pekinie, działają jej filie tylko w miastach Jinan, Zhengzhou i Wuhan.

Fan Xian uważa, że ilość książek sprzedanych w księgarni nie można porównać ze sklepami internetowymi. Jednak "Sanlian" jako wydawnictwo jest zarówno rywalem jak i partnerem dla sklepów internetowych.

"Nasza księgarnia znajduje się pod dużym wpływem konkurencji. Obecnie wielu ludzi kupuje książki przez internet, co do głębi nas porusza. My co roku sprzedajemy książki o wartości 200 milionów juanów, z czego połowę sprzedają sklepy internetowe, takie jak: Jingdong, Dangdang i Zhuoyue. Sprzedaż książek w sklepach internetowych stanowi połowę rocznej sprzedaży książek naszej księgarni."

"Normalnie kupujemy książki w księgarnii, ale obecnie są one zbyt drogie, dlatego zwracamy też uwagę na sieć internetową. Gdyby cena księżek w księgarniach była odpowiednia, kupowalibyśmy je tam zawsze. Teraz zazwyczaj wybieramy książkę w księgarnii, sprawdzamy jej treść, następnie notujemy nazwę książki w komórce, a po powrocie do domu kupujemy ją w sklepie internetowym. Cena internetowa jest z rabatem o 50-60% tańsza od tej z księgarnii."

Zakup książek w sklepie internetowym jest też wygodny, bo kurier przynosi ją do domu. W związku z tym wielu młodych ludzi rezygnuje z zakupów w księgarnii.

"Większość z nas kupuje książki w sklepach internetowych, mimo że wolałaby w księgarniach. W sieci nie możemy zobaczyć treści książki, nie możemy dowiedzieć się też, czy jej język odpowiada naszym gustom. Jednak często nie mamy wyboru, bo czynnik ekonomiczny jest dla nas najważniejszy."

Zobacz także
Komentarze
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China