56 lat temu w Tybecie miał miejsce masowy ruch demokratyczno-reformatorski mający na celu wyzwolenie chłopów pańszczyźninanych, dzięki czemu milion z nich zyskało "nowe życie".
W 2009 roku na drugim posiedzeniu Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych Tybetańskiego Regionu Autonomicznego IX kadencji uchwalono decyzję o ustanowieniu dnia 28 marca Dniem Wyzwolenia Miliona Pańszczyźnianych Chłopów w Tybecie, po to by narodowość tybetańska i inne narodowości Chin na zawsze zapamiętały historyczne wydarzenia i reformy demokratyczne rozpoczęte w 1959 roku.
28 marca 2015 roku to zatem (już po raz siódmy) Dzień Wyzwolenia Miliona Chłopów. Mieszkańcy Tybetu uroczyście go obchodzili.
Ogromna zmiana jaka zaszła w tym regionie w minionych 56 latach wywołuje podziw wśród innych narodowości i różnych środowisk.
Mieszkaniec osiedla Zhaxi dzielnicy Chengguan miasta Lhasa Suolangbazhu kończy w tym roku 72 lata, z których 16 przeżył w Tybecie przed jego wyzwoleniem. Ocenił, że wtedy takie życie jak dziś było tylko nierealnym marzeniem. Wspomniał, że w owym czasie w wiosce gdzie mieszkał było 50 mieszkańców, a wszyscy pracowali dla właścicieli ziemskich i żyli w nędzy. Ale 28 marca 1959 roku w Tybecie wprowadzono reformy demokratyczne i zlikwidowano feudalny system pańszczyźniany dzięki czemu Suolangbazhu pożegnał się z wyzyskiem.
32-letni Jinmeicidan jest Tybetańczykiem, który wrócił z zagranicy. Ma sklep na ulicy Bakuo w Lhasie. Jego zdaniem obecni klienci nie okazują zdziwienia widząc "modne rzeczy", a to najlepszy dowód na ogromne zmiany jakie zaszły w Tybecie.
71-letni Lunzhuqunjue jest mnichem w klasztorze Sela. Ostatnio wraz z 30 innymi mnichami zwiedzał wystawę dot. urbanizacji Lhasy. Widział tam model pokazujący ogromną zmianę jaka zaszła w mieście w ciągu minionych lat. Lunzhuqunjue wstapił do klasztoru w wieku 5 lat. Wtedy jeszcze nie myślał, że kiedy będzie stary będzie żył w domu starców w klasztorze, który jest tak dobrze wyposażony.
Tybet jest regionem gdzie wyznawane są różne religie, takie jak buddyzm tybetański, islam czy katolicyzm. Rząd centralny i władze Tybetańskiego Regionu Autonomicznego w pełni szanują prawo obywateli do swobodnego wyznania religijnego, różne religie są więc na równi szanowane i chronione.
Zabierając głos na spotkaniu z okazji Dnia Wyzwolenia w bieżącym roku imam Wielkiego Meczetu w Lhasie Ali powiedział, że polityka państwa dot. religii różnych narodowości została właściwie wcielona w życie, a potrzeby religijne muzułmanów są zaspokojone i mogą oni swobodnie chodzić do meczetu czy przestrzegać ramadanu.
Yong Ziqiang pochodzi z prowincji Anhui. Jest nauczycielem IV klasy Szkoły Podstawowej nr 1 w Lhasie, pracuje w Tybecie od 6 lat. Jego zdaniem dzień 28 marca jest nie tylko dniem jubileuszowym, ale także dniem obudzenia całego regionu. Powiedział naszemu dziennikarzowi, że w początkowym okresie pracy budynki w szkole były zaniedbane, choć uczyło się tu około 600 uczniów. Obecnie w szkole są nowe budynki pedagogiczne mające dobrze wyposażone sale lekcyjne, a władze nieustannie zwiększają inwestycje oświatowe, dzięki czemu ponad 2 tysiące uczniów różnych narodowości może spokojnie się uczyć.
Na dwóch dorocznych sesjach OZPL i OKLKRP przewodniczący rządu Tybetańskiego Regionu Autonomicznego Luosanjiangcun powiedział, że w celu poprawy życia mieszkańców 70% wydatków rządu lokalnego zostało przeznaczonych właśnie na polepszenie jakości życia, a ponad 30 rodzajów zasiłków społecznych wzrosło. Dodał, że w Tybecie funkcjonuje już polityka bezpłatnej edukacji 15-letniej - od przedszkoła do drugiego etapu szkoły średniej, różne ubezpieczenia społeczne obejmują ponad 2 miliony 600 tys. osób, a system bezpłatnego leczenia pokrywa cały teren rolniczo-pasterski.