20. rocznicy powstania trylogii filmowej „Trzy kolory"
2013-11-06 16:15:04 CRI


Muzyk Zbigniew Preisner

Muzyka Preisnera w Szanghaju

Niedawno Zbigniew Preisner wziął udział na Letnim Festiwalu Filmowym w Szanghaju z okazji 20. rocznicy powstania trylogii filmowej „Trzy kolory". 16 lipca jako dyrygent poprowadził Szanghajską Orkiestrą Symfoniczną, która zagrała jego utwory. 18 lipca poprowadził wykład na temat muzyki filmowej i razem z orkiestrą zaprezentował niektóre swe filmowe kompozycje.

Zbigniew Preisner jest jednym ze znanych polskich kompozytorów. Współpracował z reżyserem Krzysztofem Kieślowskim, komponując muzykę do jego filmów, takich jak: „Dekalog", „Podwójne życie Weroniki", „Czerwony", „Biały"i „Niebieski". Muzyka do tych trzech ostatnich obrazów przyniosła mu międzynarodowy rozgłos i uznanie.

Był to piewszy pobyt Zbigniewego Preisnera w Chinach. Również piewszy raz poprowadził on Szanghajską Orkiestrą Symfoniczną. Przygotowania do koncertu nie trwały długo. Preisner powiedział, że orkiestra szanghajska jest jedną z najlepszych na świecie i wysoko ocenił współpracę z nią.

Na pytanie dziennikarza o tradycyjną muzykę chińską Preisner odparł, że jest ona bogata i wyjątkowa. Wyraził także chęć współpracy z chińskimi reżyserami filmowymi.

Na koncercie, oprócz wielu chińskich miłośników filmów Kieślowskiego i muzyki Preisnera, obecni byli również Polacy. Polscy studenci z Szanghajskiego Uniwersytetu Języków Obcych Juliana i Mariola chwaliły muzykę Preisnera i filmy Kieślowskiego w tym, film „Niebieski", który jest najbardziej związany z muzyką Preisnera.

„To jest jeden z najbardziej znanych polskich kompozytorów. Oboje go bardzo lubimy, skoro mieszkamy w Szanghaju, to warto wybierać i posłuchać polskiego kompozytora. " Powiedziały Juliana i Mariola.

Chińscy widzowie znają muzykę Zbigniewego Preisnera głównie z filmów Krzysztofa Kieślowskiego. Słyszano, że po śmierci reżysera kompozytor był bardzo przygnębiony i w ciągu trzech dni skomponował "Requiem dla mojego przyjaciela". Potem przez pół roku nie mógł pracować. Ostatnim utworem, piosenką wykonaną podczas koncertu Preisnera na festiwalu w Szanghaju był fragment tego requiem. W wywiadzie, kompozytor wspominał swego przyjaciela wysoko oceniając jego filmy.

"Jak jeśli na możliwości pożegnać przyjaciela muzyką to moje obowiązki było to zrobić…to był fatastyczny czlowiek, bardzo twórczy, był świetny przyjaciel, był ktoś kto którego jego filmy na pewno zostaną w pamięci przez długi lata." Powiedział Zbigniew Preisner.

Zapytany, który film Kieślowskiego ocenia najwyżej, czy "Bez końca", czy telewizyjny cykl „Dekalog", czy też „Podwójne życie Weroniki" a może trylogię "Trzy kolory", kompozytor odpowiedział, że trudno mu wybrać, bo każdy z tych filmów jest na inny temat.

"Wydaje mi się, że każdy z tych filmów były inne. Jedne były bardziej zaangażowane społecznie, a inne były filmy, które mówiły o naszej duszy, inne mówiły o marzenia, myślę, że inne były trochę dekalog, inne były filmy o zabijaniu, a inne były filmy o miłości, a zupełnie inne bardziej może metafizycznie, to były filmy „Podwójne życie Weroniki" czy „Kolory", trudno wybrać." Odpowiadał Preisner na pytanie dziennikarki.

Trylogia filmowa „Trzy kolory"

Tytuły tych filmów pochodzą od trzech kolorów widniejących na francuskiej fladze. Niebieski symbolizuje wolność, biały równość a czerwony braterstwo. Filmy te, opowiadają różne historie i mają różnych bohaterów, ale świadomie, lub nieświadomie nierozerwalnie są ze sobą związane. Na przykład, Julie, bohaterka filmu "Niebieski"przypadkowo wchodzi do sądu, gdzie rozgrywa się akcja filmu"Biały". Innym przykładem może być zakończenie filmu"Czerwony". Wszyscy główni bohaterowie trylogii występują razem w scenie z garbatym człowiekiem, który pojawia się w każdej części tej filmowej trylogii. Być może jest to próba pokazania przez Kieślowskiego, jak splatać potrafią się ludzkie losy. Wydaje mi się, że to może być takim małym żartem Boga i pokazaniem, że każdy choć człowiek ma swą własną, odrębną historię i żyje własnym życiem, to, często, nieświadomie zaangażowany jest w życie i los innych ludzi.

Trzy kolory - „Niebieski"

Film"Niebieski", który otwiera cały cykl, pierwszy raz pokazano w 1993 roku. Otrzymał on wiele nagród m.in. na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Nastrój filmu jest bardzo smutny i ponury, a główni bohaterowie sprawiają wrażenie ludzi przygnębionych życiem. Film pokazuje napięcie w jakim żyją jego bohaterowie, zmaganie się z bólem, ale także ulgę, jaką przynosi uwolnienie się od tego wszystkiego. Muzyka Zbigniewego Preisnera podkreśla nastrój filmu i odgrywa w nim ważną rolę. Reżyser dzięki muzyce opisuje stanu psychiczny bohaterów.

Bohaterką filmu jest Julie, której mąż był słynnym kompozytorem. Po śmierciu męża i córki w wypadku samochodowym, próbuje po odzyskaniu przytomności w szpitalu, popełnić samobójstwo, ale próba się nie udaje. Chce, więc zapomnieć o przeszłości. Sprzedaje dom, odmawia dziennikarzom wywiadów, wyrzuca zapisy z kompozycjami męża, a mimo to wspomnienie miłości i przeszłość ciągle do niej wracają. Niczym już nie potrafi się cieszyć. Julie odrzuca miłość Olivera, asystenta jej męża i odmawia, aby dokończył on utwór, który zaczął komponować jej tragicznie zmarły małżonek. Okazuje się jednak, że mąż zdradzał Julie zanim zginął. Zaczyna ona analizować swój stan psychiczny i emocjonalne uzależnienie od tego, co było. Kobieta, która zaszła w ciążę z mężem Julie i dziecko, które urodziło się z tego związku stanowią dla Julie kolejny powód bólu. W końcu jednak przebacza i nawet daje pieniędzy na opiekę nad dzieckiem. W ten sposób odzyskuje wolność i w końcu akceptuje miłość Olivera. Rozpoczyna nowe życie.

W filmie tym Kieślowski pokazuje, że "wolność" jest zawsze w jakiś sposób ograniczona. Kiedy Julie przyżywa najbardziej bolesne chwile, to jest to również rodzaj wyzwolenia. Po śmieciu męża i córki, nikt i nic nie ogranicza już jej wolności. O wszystkim może decydować sama, choć przytłacza ją rozpacz i nie umie znaleźć wyjścia z tej sytuacji. Wolność ta nie daje jej jednak szczęścia, a dopiero przynosi je miłość.

Julie, jak się okazuje, ukrywała wcześniej swój talent muzyczny i nie dbała o własną karierę. W karierze kompozytorskiej pomagała swemu mężowi. Oliver radzi jej, aby dokończyła dzieło, które jej mąż zaczął pisać jeszcze za życia, bo wie, że wszystkie kompozycje, tak naprawdę tworzyła Julie. Nie trudno się domyślić, że pomagała mężowi w pracy z miłości do niego, ale nie chciała po jego śmierci robić tego już samodzielnie.

W rzeczywistości, wolność ma wiele aspektów i znaczeń. Często zbyt koncentrujemy się na powszechnym rozumieniu tego słowa, ignorując wolność emocjonalną i duchową. Film pokazuje, że Julie była zbyt uzależniona emocjonalnie od swego męża i córki nie potrafiąc odnaleźć w tym siebie. Niewola ta miała jednak też dobre strony, bo pewne rzeczy i miejsca są dla nas bardzo ważne, nostalgiczne i święte.

Trzy kolory-„Biały"

Film „Biały" jest chyba najciekawszym z trylogii Kieślowskiego, jest pełen cierpienia i smutku.

Film opowiada o miłości i nienawiści między polskim mężem a francuską żoną. Karol, który jest bohaterem filmu, mógłby zrobić wszystko dla swej miłości. Karol ożenił się z francuską dziewczyną Dominiką i zamieszkał u niej we Francji. Słabo zna francuski.

Z powodu braku satysfakcji z małżenstwa jego żona złożyła wkrótce prośbę o rozwód, a on musiał z tym się zgodzić. Po rozwodzie żył w biedzie. Dzięki pomocy Mikołaja, udało mu się wrócić do Polski, gdzie znów pracował jako fryzjer. Pewnego dnia podsłuchał tajemnice handlowe, zarobił wielką fortunę i zaczął godne życie. Ale miłość i nienawiść do byłej żony targała nim, wolałby nawet zrezygnować ze swojego godnego życia, byle by tylko dokonać zemsty na Dominice. Dlatego udał, że zmarł i zostawił wielki spadek swej byłej żonie, po to aby ona przyjechała do Polski na pogrzeb.

Podobnie jak 50 lat temu, kiedy Martin Luther King Jr walczył o równość dla Murzynów w Ameryce - droga do równości jest zawsze pełna konfrontacji i trudu. W filmie, by odzyskać taką równości, Karol również przeżył dużo niepowodzeń. Tak samo jak murzyni amerykańscy żyjący w ubiegłym wieku, pogoń Karola za równością jest ściśle powiązana z brakiem szacunku dla własnej godności.

Honor Karola był bezlitośnie zdeptany przez jego byłą żonę. Najpierw ukrył się w bagażu Dominiki jadącej do Francji, gdzie żył w ogromnym stresie i stał się impotentem, a z powodu niezadowolenia żony czekał go rozwód. Po rowodzie prawie nic już nie miał, ale dalej kochał Dominikę. Kiedy zobaczył, że ma nowego kochanka przybył pod okno swej byłej żony i zadzwonił do niej, ale usłyszał tylko jej krzyki.

Dwa lat temu w pewnym bardzo popularnym chińskim filmie, główna bohaterka powiedziała, że poczucie własnej wartości jest najbrudniejszą rzeczą na świecie. Dokładnie tak jak było w życiu Karola w filmie „Biały". I nawet później, jak już stał się bardzo bogaty i żył wygodnie, nie mógł zapomnieć o miłości do Dominiki i nienawiści do niej za wszystkie swoje upokorzenia. Czasami, różnica między miłością a nienawieścią nie jest wyrażna. Niektórzy kochają innych w imieniu nienawiści, a niektórzy w imieniu miłości nienawidzą. W rzeczywistości jest to wina poczucia własnej godności. Takie poczucie nie pozwala nam pójść za prawdziwą miłością, ani pokazać naszego prawdziwego gniewu.

Gdy na wadze jest miłość, wtedy trudno jest obu stronom osiągnąć prawdziwą równość, często jest ona ruchoma. Jak w pierwszej połowie filmu - Dominika wygrała, bo po rozwodzie, Karol został bez pieniędzy, bez paszportu i miejsca do spania, jego miłość do Dominiki została upokorzona. Odwrócenie pojawiło się w drugiej połowie filmu, Karol stał się bogaty i doprowadził Dominikę do więzienia. W rzeczywistości, w tej konfrontacyjnej relacji obie strony przegrały, tylko miłość wygrała, bo w końcu oboje są w sobie zakochani.

Kiedy Dominika trafia do więzienia za "zabójstwo" swojego męża, Karol w tajemnicy składa wizytę w więzieniu i podgląda ją przez teleskop. Ona zauważa go i przez balustradę więzienia pokazuje to gestami. Wydaje mi się, że znaczenie tych gestów jest takie, „mimo, że jesteśmy już oddzielnie to nic nie szkodzi, czekam na ciebie, abyś ponownie ożenił się ze mną."

Karol rozpłakał się, ale jest szcześliwy, ma uśmiech na twarzy. Taki był koniec filmu. Nie wiemy, czy widać równość w oczach Karola, ale wiemy, że ponownie zdobył miłość swej byłej żony, tego najbardziej chciał.

Równość jest podobna do świała, które przynosi nadzieję miłości i szacunku. Człowiek najbardziej martwi się tym, że nie okazuje mu się szacunku i nie jest kochany przez innych.

Trzy kolory-„Czerwony"

Film „Czerwony" opowiada historię młodej Francuzki oraz dwóch sędziów: emerytowanego i młodego. Bohaterka filmu Valentine, która studiuje i pracuje dorywczo jako modelka, jest otwarta i pełna życia. Pewnego dnia jej samochód przypadkowo uderza w dużego psa. Dzięki adresowi umieszczonemu na obroży, Valentine znajduje właściciela, którym jest emerytowany sędzia, ale okazuje się, że ten samotny człowiek psa już nie chce. Valentine zabiera zatem zwierzę do domu.

Po kliku dniach sędzia przysyła jej dużą sumę pieniędzy, przekraczającą znacznie koszty leczenia psa. Kiedy ten dochodzi do siebie, ucieka do swojego starego pana. Valentine odwiedza sędziego ponownie, aby zwrócić mu pozostałe po pokryciu kosztów leczenia pieniądze. Ku swojemu zaskoczeniu, odkrywa przy tej okazji, że emerytowany sędzia podsłuchuje rozmowy telefoniczne swoich sąsiadów.

Tematem filmu „Czerwony" jest braterstwo, ale w postaci emerytowanego sędziego widzimy jedynie samotność i nieufność wobec innych ludzi. W młodości jednak również jemu nie brakowało entuzjazmu i życiowej energii. Zdrada dokonana przez jego ukochaną pozostawiła mu niezatarte rany. Wiele lat później sądził swego miłosnego rywala i, całkowicie zgodnie z prawem, skazał go za przestępstwa gospodarcze. Sam jednak nie był przekonany, że potraktował tego człowieka sprawiedliwie. Okazuje się, że przebaczenie również jest typem "braterstwa". Wybaczając przewiny innym, uwalniamy się z okowów własnych emocji. Można powiedzieć, że "braterstwo" jest również zlitowaniem się nad własnym sumieniem. Pełni empatii i współczucia ludzie zawsze odczuwają udrękę, gdy zamkną oczy na ból innych i nie niosą pomocy. W filmie, stary sędzia pyta Valentine, dlaczego uratowała psa:

„Dlaczego zabrała Pani Ritę do domu?" - pyta sędzia.

„Przejechałam go, odniósł rany i krwawił" - odpowiada dziewczyna.

„Gdyby mu Pani nie pomogła, miałaby wyrzuty sumienia i widywała w snach rannego psa" - ciągnie sędzia.

„Tak" – odpowiada dziewczyna.

„Więc dla kogo go Pani uratowała?" – pyta sędzia.

Być może pod wpływem ostatniej sprawy, sędziego zaczyna interesować prawda. W oczach Valentine podsłuchiwanie jest naruszeniem prywatności. Sędzia oczywiście zdaje sobie z tego sprawę, ale ma swoje powody, aby to robić. Spędził niemal całe życie osądzając ludzi, ale zawsze miał trudności z utwierdzeniem się w przekonaniu, że jego wyroki były sprawiedliwe. Strony robiły bowiem zazwyczaj wszystko, aby ukryć prawdę. Tylko podsłuchiwanie jest sposobem odkrycia pełnej prawdy. Przed spotkaniem z Valentine sędzia uważa, że podsłuchiwanie jest czynem sprawiedliwym, mimo że nielegalnym.

Może to łzy Valentine albo wiadomość o urodzeniu przez Ritę szczeniąt odmieniają sędziego. Informuje o wszystkim sąsiadów i policję. Po tym wydarzeniu Valentine odkrywa zupełnie inną, o wiele cieplejszą i bardziej ludzką twarz starego sędziego. Odwiedza go w dniu jego urodzin, a jednocześnie w 35. rocznicę wyroku w sprawie pewnego marynarza, którego uznał za niewinnego. Sędzia zorientował się później, że człowiek ten był jednak winny, ale postanowił nic z tym nie robić. Dyskretnie przyglądał się jedynie dalszym losom marynarza. Okazało się, że żył on potem spokojnie, ożenił się, miał dzieci i nigdy już nie dopuścił się żadnego przestępstwa.

„Czy nie zrozumie Pan, że go uratował?" – mówi Valentine.

„Można tak powiedzieć. Ilu ludzi mogę jednak uratować, ilu zwolnić? Dopiero teraz zrozumiałem, jak cienka jest granica między tym, co słuszne, a tym, co niesłuszne" - odpowiada sędzia.

„To dobro i życzliwość" -Valentine patrzy na sędziego.

„To współczucie" – odpowiada sędzia.

"Czerwony" był ostatnim filmem z całego cyklu, chyba dlatego relacje bohaterów są w nim bardziej skomplikowane niż w poprzednich dwóch. Oprócz głównego wątku, a więc relacji między dziewczyną a starym sędzią, nieodzowny jako bohater jest również młody sędzia. Jest on jak reinkarnacja starego sędziego, z bardzo podobnymi przeżyciami i doświadczeniami życiowymi. Valentine poznaje jednak jako młody człowiek. Często są blisko siebie, mają podobne zainteresowania, ale nigdy się nie spotykają, aż do momentu, kiedy zostają wspólnie uratowani z tonącego promu.

Na końcu filmu pojawiają się wszyscy główni bohaterowie całej trylogii. Ostatnia scena pokazuje przerażoną twarz Valentine na czerwonym tle, takim samym jak reklama gumy do żucia, do której wcześniej pozowała. W życiu zdarzyć się może tak dużo podobnych doświadczeń i zbiegów okoliczności przeznaczeń, że powinniśmy chyba bardziej cenić każdego napotkanego człowieka i każdą napotkaną rzecz. Nie jest wykluczone, że już kiedyś minęliśmy się gdzieś, bez okazji spotkania.

Zakończenie

Trylogia "Trzy kolory" to ostatnie dzieło Krzysztofa Kieślowskiego. Dwa lata po jego nakręceniu reżyser zmarł. "Biały", "Niebieski" i "Czerwony" to klasyka wśród klasyki kina, a jednocześnie najbardziej znane filmy Kieślowskiego w Chinach. Mimo że powstały w latach 90., nadal są regularnie wyświetlane na specjalnych pokazach w największych chińskich miastach.

Zobacz także
Komentarze
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China