Sylwester Szafarz o stosunkach Chiny-Polska
2015-11-23 14:28:24 CRI
Przed szczytem 16+1 w Pekinie
Sylwester Szafarz o stosunkach Chiny-Polska

1. W ostatnich latach miało miejsce wiele wzajemnych oficjalnych wizyt polityków wysokiego szczebla z Chin i z Polski. Jak Pan ocenia obecny stan polsko-chińskich stosunków?

Dziś, z perspektywy minionych ponad 66 lat, można znacznie lepiej ocenić i docenić dalekowzroczność i doniosłość tego aktu, który nadal wywiera przemożny wpływ na stosunki polsko-chińskie, teraz i w przyszłości. Co więcej, szczególnie dla Polski, dokonanie to stanowi wielki kapitał polityczny i moralny, który przez stronę polską nie był odpowiednio wykorzystywany - dla obopólnego dobra - w okresie minionego ćwierćwiecza przeobrażeń systemowych w naszym kraju. Obecnie następuje systematyczna poprawa sytuacji. Jest ona bardzo widoczna w okresie od wizyty oficjalnej prezydenta Hu Jintao w Polsce i od rewizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w Chinach (zawarcie porozumienia ws. partnerstwa strategicznego). Od tej pory obserwujemy zachęcającą intensyfikację kontaktów politycznych na wysokich szczeblach rządowych, parlamentarnych, partyjnych, ministerialnych, regionalnych i in. To stwarza sprzyjający klimat dla współpracy w innych dziedzinach, szczególnie gospodarczej i kulturalnej. Zapowiedziana oficjalna wizyta w Chinach dr Andrzeja Dudy, nowego Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, stanowić będzie kolejny ważny krok w tej mierze. Zaś niedawna wizyta eskadry chińskich okrętów wojennych w Gdyni była wydarzeniem bez precedensu. Ponadto Polska coraz aktywniej uczestniczy w wymianie unijno-chińskiej, mając świadomość, że UE jest pierwszym partnerem zagranicznym ChRL i że RP może na tym skorzystać. Niezbędny jest więc efektywny mechanizm polsko – chińskich konsultacji politycznych na wysokich szczeblach, szczególnie w kwestiach dwustronnych, polsko-unijno-chińskich i eurazjatyckich oraz w budowaniu nowego ładu międzynarodowego i świata wielobiegunowego.

2. Jakie, Pana zdaniem, są perspektywy rozwoju relacji między Polską a Chinami?

Jako realista i pragmatyk jestem jednocześnie umiarkowanym optymistą i dlatego oceniam, że przyszłość w stosunkach polsko-chińskich będzie znacznie lepsza od przeszłości. Wymagają one zasadniczego przełomu jakościowego i ilościowego oraz zwrotu na lepsze. Chińczycy mają marzenie o wielkim odrodzeniu swego narodu i państwa. Ja zaś marzę o odrodzeniu współpracy polsko-chińskiej. Żeby tak się stało, potrzebna jest nie tylko dobra wola polityczna, ale również kompleksowy i długofalowy program współdziałania oraz środki i mechanizmy jego realizacji. Program ten powinien obejmować nie tylko kluczowe dziedziny współpracy dwustronnej i wielostronnej, lecz także wiele innych sfer mających ważne znaczenie dla życia i dla rozwoju naszych społeczeństw i państw. Powinna to być współpraca tradycyjna (infrastruktura, energetyka, transport, kultura, medycyna itp.) oraz – przede wszystkim – nietradycyjna: innowacyjna, nowoczesna i perspektywiczna, głównie z myślą o młodzieży i o przyszłych pokoleniach. W Chinach, i również w Polsce, dokonuje się ogromny postęp w sferze nowoczesności i innowacyjności, którego owoce nie są jeszcze odpowiednio wykorzystywane wzajemnie dla dobra obydwu stron.

3. Jakie, według Pana, najważniejsze rezultaty przyniosły dotychczasowe (poczynając od pierwszych) spotkania liderów Chin i państw Europy Środkowo-Wschodniej? Jakie ma Pan oczekiwania w związku z tegorocznym szczytem w Pekinie?

Jako członek delegacji polskiej uczestniczyłem w wielkiej konferencji G16+1 w Belgradzie (Serbia), w połowie grudnia 2014 r. Wtedy zrozumiałem dość dobrze znaczenie bezprecedensowych inicjatyw chińskich wobec państw naszego regionu, czyli Europy Środkowo-Wschodniej i Południowo-Wschodniej. Z perspektywy minionego roku i przed analogiczną konferencją G16+1 w Pekinie, w listopadzie 2015 r., mogę stwierdzić z całym przekonaniem, iż znaczenie owych inicjatyw niepomiernie wzrosło. Jestem przeświadczony, iż konferencja G16+1 w Pekinie uczyni dalszy znaczący krok naprzód, uwzględniając stare i nowe realia naszego regionu w planowaniu przyszłych wspólnych przedsięwzięć. Tym bardziej, że występuje pewna synergia rozwojowo-inwestycyjna między zachodnimi Chinami a Europą Wschodnią, co ułatwia nasze zrozumienie i współdziałanie w zakresie rozwiązywania podobnych problemów.

4. Jaka jest Pana opinia na temat projektu "jeden pas i jeden szlak"?

Propozycja władz KPCh i ChRL w zakresie nowych jedwabnych szlaków (lądowych i morskich) oraz pasów gospodarczych XXI wieku jest znakomitą i trafioną inicjatywą o zasięgu globalnym. Zapoznałem się bliżej z tą problematyką, tłumacząc na język polski broszurę tematyczną wydaną przez Radę Państwa (Rząd) ChRL. To całkowicie logiczne, iż rozwijanie współpracy gospodarczej byłoby niemożliwe bez odpowiedniej sieci połączeń komunikacyjno-transportowych. Mamy już w tej mierze cenne doświadczenia praktyczne, historyczne i współczesne, np. styk (na Bliskim Wschodzie) pomiędzy starym szlakiem jedwabnym a szlakiem bursztynowym prowadzącym stamtąd do wybrzeży Bałtyku; a później – spółka żeglugowa „Chipolbrok" łącząca Szanghaj z Gdynią i z innymi portami oraz liczne już połączenia lądowe, szczególnie kolejowe, i morskie kojarzące miasta chińskie i europejskie, a wśród nich Łódź (w środkowej Polsce). Tak więc punkt wyjścia i bogate doświadczenia praktyczne oraz przyszłe potrzeby w tej mierze ułatwiać będą tworzenie nowoczesnych szlaków jedwabnych, lądowych i morskich, XXI wieku. Proponuję rozważenie także możliwości nowych lotniczych szlaków jedwabnych. Chiny zakupiły ostatnio około 500 samolotów od Boeinga i Airbusa. To świadczy o skali istniejących potrzeb. Najwyższy czas, aby choć jedna z potężnych chińskich linii lotniczych uruchomiła swe połączenia z Warszawą i z innymi stolicami naszego regionu. Z dużym zainteresowaniem obserwuję postęp w zakresie tworzenia nowych szlaków jedwabnych i pasów gospodarczych XXI wieku, szczególnie na linii: Chiny-Pakistan oraz Chiny-Indochiny i in., oraz to, że owe inicjatywy chińskie spotykają się z coraz szerszym zrozumieniem i poparciem międzynarodowym. Świadczą o tym, np. wyniki ostatnich zagranicznych wizyt oficjalnych przewodniczącego Xi Jinpinga, szczególnie w Wielkiej Brytanii. Również w uchwale niedawnego V Plenum XVIII KC KPCh wskazuje się na potrzebę rozszerzania pasów gospodarczych towarzyszących nowym szlakom jedwabnym. Na poprzedniej konferencji G16+1 w Belgradzie postanowiono zbudować, wspólnym wysiłkiem, nowoczesne połączenia komunikacyjne pomiędzy Pireusem (Grecja) via Skopije (Macedonia), Belgrad (Serbia) aż do Budapesztu. W perspektywie proponuję przedłużenie tej linii do Warszawy. W sumie, spodziewam się, że kolejna konferencja G16+1 w Pekinie stanowić będzie poważny krok naprzód we współpracy naszego regionu z Chinami, stymulując ożywienie gospodarcze, tworząc nowe miejsca pracy i przekuwając w praktyczne czyny wzniosłe ideały naszej przyjaźni i współpracy. Życzę więc uczestnikom konferencji wielkich sukcesów w jej obradach, innowacyjnych uchwał i – potem – efektywnej ich realizacji dla dobra wszystkich zainteresowanych stron.
Sylwester Szafarz, b. zastępca Ambasadora RP w ChRL i Konsul Generalny RP w Szanghaju.
Zobacz także
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China