Znany ekonomista Li Yining, który jest członkiem Komitetu Krajowego Ludowej Politycznej Rady Konsultatywnej Chin, powiedział 7 marca, że w roku 2013 chińska gospodarka może osiągnąć tempo wzrostu pomiędzy 7,5% a 8%.
Pytany przez dziennikarzy o swoje prognozy inflacyjne, Li stwierdził, że presja na wzrost cen utrzymuje się. Wyraził jednocześnie przekonanie, że pod warunkiem utrzymania się aktualnej sytuacji na rynku międzynarodowym i przy braku katastrofalnych zjawisk pogodowych, tegoroczną inflację da się w Chinach utrzymać na poziomie około 3,5%.
Za najważniejsze źródło ryzyka Li Yining uważa z kolei sektor finansowy. Wzrost musi przynosić efekty, gdyż ich brak grozi niemożnością spłaty zaciągniętych na finansowanie wzrostu zobowiązań - podkreślał ekonomista, dodając, że szczególne ryzyko wiąże się z inwestycjami lokalnymi.