Wzrost inflacji CPI w czerwcu do 2,9% w stosunku do 2,7% w maju jest sporym ciosem po ostatniej serii zachęcających danych, które wskazywały na ożywienie aktywności gospodarczej w sektorze usług. David Kern, główny ekonomista brytyjskiej BCC powiedział, że "wzrost inflacji to zła wiadomość dla przedsiębiorstw i konsumentów, zwłaszcza w czasie, kiedy wzrost zarobków jest mały a rząd oszczędza". Kern powiedział, że nie ma pewności czy inflacja będzie spadać w tym roku, choć on tego oczekuje. Howard Archer, główny ekonomista IHS Global Insight uspokaja - powiedział, że inflacja w czerwcu była napędzana przez wzrost cen paliw, odzieży i obuwia. Ale było to kompensowane np. przez niższe ceny żywności.