Informacja o naszej redakcjiInformacja o CRI
China Radio International
Wiadomości z Chin
Wiadomości z Zagranicy
Gospodarka
Kultura
Nauka i Technika
Sport
Ciekawostki
Nasze propozycje

Informacje o Chinach

Podróże po Chinach

Mniejszości

Przysłowia chińskie 

Sport

Chińska Kuchnia
(GMT+08:00) 2004-01-05 16:51:47    
Mniejszość Hui

CRI

Narodowość Hui zamaieszkuje północno zachodnie Chiny.Zachodnie Chiny bogate są w zasoby naturalne,które są bardzo interesywnie ekspoloatowane. Grupa Hui liczy 8 milionów 600 tysięcy. Najliczniejszą ich reprezentację spotkamy w Ningxiahuijskim Regionie Autonomicznym,oprócz tego duże ich grupy żyją w prowincji Gansu,Henan,Qinhai,Yunan,Shandong i Xinjiangujgórskim Regionie Autonomicznym. Dla Hui charakterystyczne są rozrzucone, od ległe od siebie osiedla. Hui byli koczownikami i ich przemieszczaniu się można przypisać przemieszanie z Arabami, Persami i Chińczykami Han. Hui są muzułmanami i religia determinuje ich obyczaje i życie.Hui w znacznym stopniu zasymilowali się z Chińczykami Han, jednak ich kobiety muszą zakrywać twarze, a mężczyźni noszą na głowach charakterystyczne czapki. W przeszłości małżeństwa były aranżowane, ale coraz częściej młodzi sami wybierają sobie partnera. ślub musi być poprowadzony przez miejscowego Imama. W tym dniu pan młody przyjeżdża po pannę młodą z przyjaciółmi i rodziną, żeby zabrać ją na ceremonię do swojego domu. Głowę panny młodej, razem z twarzą przykrywa czerwona chusta.

Na ceremonii ślubnej obecni są tylko mężczyźni, nie ma tam nawet panny młodej, tylko je "przydstawiciel", zwykle wujek.Na początku imam pyta właśnie jego, czy dziewczyna chce wyjść za mąż za tego mężczyźnę, po twierdzącej odpowiedzi, pytanie kierowane jest do pana młodego. Po tem imam spisuje kontrakt małżeński i czyta fragment z Koranu. W tym czasie rozrzuca nad głową pana młodego czerwone daktyle, na znak błogosławieństwa. Następnie imam czyta na głos kontrakt małżeński i ślub uważa się za zawarty.Możne rozpocząć wesele.

Jak wszyscy muzułmanie,Hui nie jedzą wieprzowiny, ani nie trzymają świniń. Oprócz tego nie jedzą mięsa koni,osłów, mułów,dzkich zwierząt ani zwierząt, które zmarły śmiercią naturalną, nie spożywają też krwi zwierząt.Nie ma za to ograniczeń na wołowinę,baraninę, mięso z wielbłąda i drób.

Muzułmanie powinni modlić się 5 razy dziennie, przed tym muszą wziąć prysznie lub przynajmniej umyć twarz, usta,nos, ręce i stopy. Dlatego przy meczetach znajdują się łazienki, a miskę z wodą do mycia można znaleźć za drzwiami wejściowymi w każdym domu.

Największym świętem Hui, podobnie jak u wszystkich muzułmanów, jest koniec Romadanu, pierwszy dzień 10 miesiąca w Islamie.

Innym wielkim świętem jak Korban, co znaczy ofiara. Powiada się , że w tym dniu przodek północnych Arabów Ibrahim ujrzał we śnie Allaha,który kazał mu złożyć w ofierze jego syna. Ibrahim nie sprzeciwił się poleceniu, ale kiedy podniósł nóż, przybył Allah z owieczką, którą kazał mu złożyć w ofierze zamiast syna,był przekonany o jego lojalności. Ta historia jest nam bardzo znana. Tylko jakby z innymi imionami i można by ją usytuować kilka tysięcy lat wcześniej, podczas gdy Islam jest młodszy nawet od Chrześcijaństwa, nie wspominając już o judaizmie. Ale ludzie Hui pewnie tego nie wiedzą, robią to, co nakazuje religia i na pamiętkę ofiary Abrahama zarzynają owcę, jak miliony muzułmanów na całym świecie.

Trzecim ważnym świętem są urodziny Mohometa. Na ten sam dzień przypada także rocznica jego śmierci.

Ulubionym sportem Hui jest hokej na trawie.Przypomina on ten, jaki znamy w Europie, jednak różni się karą dla przegranej drużyny. Gracz zwyciężców uderza piłkę, a pokonana drużyna biegnie za nią krzycząc.Kiedy jeden z nich ją złapie wracają także krzycząc. Cała atrakcja polega na tym, że podczas tej głośnej gonitwy muszą wytrzymać oddech, w przeciwnym razie kary są jeszcze bardziej surowe. Inną rozrywką jest walka z bykiem.Ale nie takie sobie ganianie z czerwoną płachtą, ale zapasy,zawodnik musi przewrócić byka na ziemię.Zwierzęciu nic się nie dzieje, a z zawodnikami, jak łatwo przewidzieć, różna bywa.