|
|
(GMT+08:00)
2004-10-15 11:22:32
|
|
Stolica Tybetu - Lhasa o stuletniej historii
CRI
3 sierpnia 1904 wojska brytyjskie opanowały Lhasę. Po miesiącu agresorzy zmusili lokalne władze tybetańskie do podpisania "układu Lhasy". Stało się to w pałacu Potala. Ten nierówny układ dawał specjalne prawa Wielkiej Brytanii w Tybecie, np. w dziedzinie wymiany handlowej, pocztowej i zarządzania urzędem celnym. W wyniku tego centralny słaby rząd dynastii Qing zapłacił Wielkiej Brytanii kontrybucję o wartości miliona 200-stu tys. liangów srebra w zamian za lokalny rząd tybetański.
Kiedy wojska brytyjskie weszły do Lhasy, dziennikarz z Wielkiej Brytanii pracujący dla londyńskiej gazety, napisał: "oglądam to brudne miasto, ale nie mogę go opisywać, tu nie ma drogi z kamieni, nie ma żadnego domu czystego. Po deszczu na ulicach są tylko psy, które szukają jedzenia. W tak brudnym otoczeniu, stoi wielki pałac Potala."
100 lat później, brytyjski dziennikarz BBC Glant złożył wizytę w Lhasie. W swoim raporcie napisał, że nie spodziewał się takiej, tak zmodernizowanej Lhasy. Właśnie tu rozpoczęto budowę wielkiego przedsięwzięcia czyli kolei Qinghajsko-Tybetańskiej.
Patrząc ze starego pałacu Potala podziwiamy miasto Lhasa: na wschodzie jest stara dzielnica, a na zachodzie nowoczesne budynki. Widok z pałacu Potala potwierdza rozwój tego miasta.
Tybetański Region Autonomiczny ma 119 lat. Stara rolniczka mająca 105 lat Yuzhen powiedziała, że kiedy ostatnio razem z swoimi dziećmi złożyła religijną wizytę w Lhasie, oprócz pałacu Potala i Jokhongu, prawie nie poznała dzisiejszej Lhasy.
Dyrektor Tybetańskiej Akademii Nauk Społecznych Awang Ciren, zajmujący się badaniami nad najnowszą historią powiedział, że ponieważ na dokumencie "układ Lhasy" brak jest podpisu premiera dynastii Qing w Tybecie, układ ten jest nieskuteczny. Z wielu badań wynika, że słowa "niepodległość Tybetu" pojawiły się po zajęciu Tybetu przez wojska Wielkiej Brytanii. Wcześniej, w księgach tybetańskich nie było słowa "niepodległość".
Awang Ciren dodał, że wojna przyniosła tybetańczykom ogromną katastrofę, wiele tysięcy ludzi zginęło, dobra ludności zostały skradzione.
Dzisiejsza Lhasa bardzo się zmieniła. Chodząc ulicami oglądamy kolorowe flagi, w tym chińską flagę państwową, trzepoczące na wietrze.
Jak mówi burmistrz miasta Lhasy Luobu Dunzhu, tragedia Lhasy, która miała miejsce 100 lat temu, niegdy już się nie zdarzy.
|
|
|