|
|
(GMT+08:00)
2004-11-10 14:04:47
|
|
Palestyna przygotowuje się na śmierć Arafata
CRI
9 listopada w Ramallah, mieście na zachodnim brzegu rzeki Jordan odbyli konferencję przedstawiciele Komitetu Wykonawczego Palestyńskiej Organizacji Wyzwoleńczej, Autonomicznego Rządu Palestyńskiego i wszystkich grup palestyńskich. Na konferencji przeprowadzono dyskusję nad sytuacją Palestyny po śmierci Arafata i nad polityką oraz bezpieczeństwem kraju w przypadku jego zgonu. Strona palestyńska jako miejsce pochowania Arafata wybrała Ramallah. Obecnie strona palestyńska i izraelska przeprowadzają konsultację nad tym wyborem. Przewiduje się, że strona izraelska zgodzi się na ten wybór, ale palestyńczycy wyrażają mocne z tego niezadowolenie.
Tego samego dnia w Ramallah, sekretarz generalny rezydencji prezydenckiej Tayeb Abdel Rahim i pierwszy przedstawiciel do spraw rokowań Saeb Areket odbyli wspólną konferencję prasową. Z jednej strony zanegowali oni informacji o zgonie Arafata, z drugiej strony powiedzieli, że 8 listopada wieczorem Arafat miał wylew i jego stan zdrowia bardzo się pogorszył. Rahim dodatkowo oświadczył, że jeżeli Arafat umrze, strona palestyńska rozpatrzy sprawę pochowania Arafata w rezydencji prezydenckiej w Ramallah, ale nie ujawnił on szczegółów. Po raz pierwszy oficjalna strona palestyńska otwarcie mówiła o możliwości śmierci Arafata.
Podczas udzielania wywiadu dziennikarzom, członek Komitetu Wykonawczego Palestyńskiej Organizacji Wyzwoleńczej Mohammed Nashasibi oświadczył, że zwłoki Arafata powinny być pochowane w Jerozolimie, ale ze względu na obecną sytuację i twarde stanowisko Izraela strona palestyńska postanowiła rozpocząć przygotowania do pochowania Arafata w rezydencji prezydenckiej w Ramallah. W rezydencji prezydenckiej przywódcy wszystkich krajów będą mogli złożyć hołd Arafatowi. Powiedział on także, że rezydencja prezydencka jest symbolem duchu walki Arafata i zostanie on tam pochowany tymczasowo. Nashasibi dodał, że w przyszłości strona palestyńska uczyni wszelkie wysiłki w celu przeniesienia zwłok Arafata do Jerozolimy.
Tego samego dnia po otrzymaniu imformacji o pogorszeniu się stanu zdrowia Arafata wielu palestyńczyków przybyło do rezydencji prezydenckiej, by dowiedzieć się najnowszych informacji o stanie jego zdrowia. Wyrazili oni niezadowolenie z tego, że ich przywódca narodowy nie będzie mógł być pochowany w Jerozolimie.
Po przyjęciu stanowiska premiera, Ariel Sharon wciąż uważa Arafata za przeszkodę stojącą na drodze palestyńsko-izraelskiego procesu pokojowego. W grudniu 2001 roku wojska izraelskie otoczyły Arafata w rezydencji prezydenckiej w Ramallah i przez 3 lata nie opuszczał on tego miejsca. Dopiero jak Arafat był ciężko chory, Izrael zgodził się na wyjazd Arafata do Francji w celu leczenia choroby. Strona izraelska obawia się teraz, że palestyńczycy będą uważać, że to Izrael przyczynił się do śmierci Arafata i to może spowodować krwawe konflikty.
|
|
|