|
|
(GMT+08:00)
2005-05-10 12:05:12
|
|
Rozpoczęcie Powstania
CRI
Datę rozpoczęcia walk ustalono na 1 VIII 1944 na godzinę 17:00. Faktycznie jednak walki w niektórych punktach rozpoczęły się wcześniej, w innych z pewnym opróźnieniem, tak że planowane wystąpienie straciło charakter jednoczenego silnego ataku, zwłaszcza że nie w pełni jeszcze zorganizowane i niedostatecznie uzbrojone oddziały powstańcze dysponowały bardzo słabą siłą ognia. W pierwszych walkach powstania wzięło udział ok. 23 tys. żołnierzy. AK dysponowała w Warszawie ok. 50 tsy. ludzi, z czego jedynie ok. 10% było uzbrojonych, niemal wyłącznie w broń któtką. Do żołnierzy AK dołączyły jednostki Narodowych Sił Zbrojnych (800 żołnierzy) i AL(500 żołnierzy), czynny udział w powstaniu wzięła także ludność cywilna miasta. Niemcy dysponowali w Warszawie garnizonem liczącym ok. 20 tys. żołnierzy i policjantów, który mógł być wspierany przez jednostki udające się na front niemiecko-radziecki. Od 4 sierpnia do niemieckiego garnizonu napływały posiłki, z których sformowano korpus liczący ok. 25 tys. żołnierzy, dowodzony przez generała E. Von dem Bacha. W sumie w tłumieniu powstania warszawskiego wzięło udział ok. 50 tys. żołnierzy niemieckich. Podnadto atak nie był zaskoczeniem dla większości załóg niemieckich. W tej sytuacji oddziały powstańcze nie były w stanie opanować wielu większych ośrodków oporu nieprzyjaciela. Celem szturmu powstańców na garnizon niemiecki w Warszawie było opanowanie miasta, zdobycie broni i środków do dalszej walki z Niemcami.
Do 3 sierpnia w rękach polskich znalazła się większa część Śródmieścia z Powiślem, Stare Miasto, Żoliborz, Mokotów i 3 enklawy na Ochocie. Nie zdołano jednak opanować Cytadeli, Dworca Gdańskiego i lotniska na Okęciu.
W walkach nie zniszczno ani jednego większego oddziału wroga i poniesiono duże straty; zachwiane zostało morale powstańców. W nocy z 1 na 2 sierpnia sytuacja oddziałów powstańczych była ciężka. W mieście znajdowało się kilka tysięcy ludzi w oddziałach bojowych, 5 tys. opuściło miasto. Już 2 sierpnia załamało się powstanie na Pradze, silnie obsadzonej przez przyfrontowe jednostki niemieckie. Niemcy zachowali kontrolę nad wszystkimi liniami kolejowymi i mostami na Wiśle. Komenda okręgu nie panowała nad sytuacją, Komenda Główna AK, w której wystąpiły objawy załamania, oceniała ją pesymistycznie. W tym krytycznym momencie na widownie wkroczył nowy czynnik: społeczeństwo Warszywy. Jego patriotyzm, ofiarność i narastające w ciągu lat niewoli pragnienie walki ze znienawidzonym okupantem spowodowały, że powszechnie poparło ono powstanie. Do oddziałów powstańczych dołączyli nowi ludzie. Ci, którzy nie uczestniczyli bezpośrednio w walce, nie wyłączając kobiet i dziece, budowali barykady, wykonywali przekopy, pomagali w utrzymywaniu łączności, w dostarczaniu zaopatrzenia itp. Zdecydowało to o możliwości przełamania groźnego kryzysu, jaki zarysował się w nocy z 1 na 2 sierpnia, oraz kontynuowania działań zaczepnych. Powstanie warszawskie stało się powstaniem ludowym. Główną jego była ludność Warszawy. Walki o opanowanie stolicy przybrały charakter powszechnej akcji w cyłym mieście.
Po czterech dniach walki powstańcy zdobyli więc ostatecznie trzy rejony w samym mieście i dwa podmiejskie. W Warszawie największy ośrodek znajdował się w centralnej jej części o obejmował Śródmieście, Wolę, Stare Miasto i Powiśle, luźno jednak powiązane ze sobą; drugi znajdował się w południowej części miata--na Moktowie dolnym; trzeci obejmował Żoliborz. Między tymi rejonami bronili się Niemcy, którzy ponadto utrzymywali nadal punkty oporu wewnątrz dzielnic zajętych przez powstańców.
W toku walki powstańcy odczuwały dotkliwie brak uzbrojenia i amunicji. A rezultaty osiągnięte przez powstańców, jeśli zważyć realny stosunek sił, były niewątpliwie sukcesem.
Dzień 4 sierpnia zamyka okres inicjatywy polskiej, która stworzyła pomyślne warunki do dalszego rozwoju powstania. W dniu tym bitwa powstańcza o Warszawę doszła do pewnej równowagi sił obu stron. Obie strony przyjmują powstawę obronną, wzywając pomocy z zewnątrz.
|
|
|