|
|
(GMT+08:00)
2005-05-18 16:17:02
|
|
Wstęp "Pana Tadeusza"
CRI
Wstęp "Pana Tadeusza" powstał na emigracji, w Paryżu, w roku 1834, kiedy po upadku powstania listopadowego (1831) rozwiały się nadzieje Polaków na odzyskanie niepodległości. Pan Tadeusz pokazuje kraj rodzinny poety, jego przyrodę i mieszkańców w okresie, gdy marzenia o wyzwoleniu były bardzo realne.
Szansę taką dawała walka u boku Napoleona (przed klęską Bonapartego pod Moskwą w 1812 r.) Akcja poematu wiąże się z wydarzeniami historycznymi tego okresu, przywołuje ówczesne oczekiwania rychłego wyzwolenia Litwy, zaś współczesnym Mickiewiczowi daje nadzieję na niedaleki powrót do ojczyzny rzeszy emigrantów i tułaczy.
Adam Mickiewicz z niezwykłym sentymentem opisywał szlachtę polską, z której sam się wywodził, tworząc niemal sielankowy obraz życia dworskiego. Ta sielankowa atmosfera różni "Pana Tadeusza" od innych utworów poety, czyni go jakby bardziej romantycznym. Mimo sentymentu poeta potrafi zdobyć się na obiektywizm, ukazując zarówno zalety jak i wady szlachty. Dominującą cechą polskiej szlachty jest patriotyzm i przywiązanie do tradycji.
Działalność księdza Robaka pada na podatny grunt, szlachta nienawidzi Moskali i jest gotowa z nimi walczyć. Przywiązanie do tradycji uzewnętrznia się w przestrzeganiu staropolskich zwyczajów i gościnności, którym żaden szlachcic nie umiałby uchybić.
Jednocześnie poeta dostrzega wady tego środowiska i pisze o nich najczęściej z dyskretnym humorem. Główną wadą szlachty jest pieniactwo, skłonność do awantur, burd, bijatyk i procesów. Takim pieniaczem był nawet w młodości Jacek Soplica, doskonałą ilustrację tej cechy stanowi spór Asesora z Rejentem, czy Doweyki z Domeyką, a przede wszystkim ciągnący się od wielu lat spór o zamek, w którym żadna ze stron nie chce ustąpić.
Szlachta nie jest też dostatecznie wykształcona, o czym świadczą wykład Wojskiego o astronomii czy też niezrozumienie przez Sędziego mowy Hrabiego o gotyckiej architekturze zamku. Oprócz tych cech wspólnych, charakterystycznych dla całego środowiska szlacheckiego, zadbał autor także o indywidualizację postaci, która wyrażała się w charakterystycznym stroju, specyficznej mimice i ruchach, określonej pozie, a nawet w posługiwaniu się językiem, całkowicie odmiennym w ustach Rejenta, Protazego i Podkomorzego.
Ten realistyczny obraz szlachty byłby niepełny, gdyby poeta nie zauważył szerzącego się wśród szlachty kosmopolityzmu. Bezkrytyczne zapatrzenie się w cudze wzory, lekceważenie cech narodowych, były wadami społecznymi, które wytykał już Ignacy Krasicki w satyrach.
W "Panu Tadeuszu" takimi kosmopolitami są Hrabia i Telimena. śmieszna jest skłonność Hrabiego do przeżywania romantycznych przygód. Niestety nie docenia też piękna ojczystej przyrody, z zachwytem wspomina lazurowy błękit włoskiego nieba.
|
|
|