Wspomnienia polskich harbińczyków z czasów wojny antyjapońskiej
  2015-09-16 14:47:21

Rola Chin w II wojnie światowej


 Muzeum Oddziału 731 armii japońskiej


Romuald Oziewicz wspomnia harbińskie historie

Po zakończeniu II wojny światowej rząd japoński wykazywał dwuznaczną postawę w sprawie wojennej agresji na Chiny.
Zienkowicz uważa, że źródłem zbrodni popełnionych w czasie wojny była militarystyczna idea Japonii.
 „Taka była wtedy japońska mentalność, każą mu rozstrzeliwać, to on to robił, miał rozkaz i się nie zastanawiał. W tym systemie tak to wyglądało, taka była ich mentalność co nie znaczy, że Japończycy są źli. Ale czuli się lepsi od Chińczyków, zarazili się tym chyba od Niemców, którzy uważali się za rasę aryjską, lepszą od innych. Może dlatego, że Japończycy byli wtedy bogatsi i lepiej ubrani, co nie znaczy, że Chińczycy byli gorsi. Teraz Chiny są mocarstwem wybijającym się na czoło, wszystkie wskaźniki idą w górę. Natomiast podczas okupacji był to naród przetrącony i zabiedzony."
W 1937 roku, kiedy wybuchła wojna chińsko-japońska gospodarka Chin pozostawała w tyle za Japonią. W owym czasie ogólna wartość produkcji przemysłowej Chin wyniosła zaledwie miliard 300 milionów dolarów amerykańskich, co stanowiło niespełna 1/4 wartości produkcji gospodarki japońskiej. Obowiązywała zasada "Ten, kto jest zacofany, będzie pokrzywdzony". Jednak koniec końców zacofane Chiny zwyciężyły: "Sprawiedliwość ostatecznie pokonała zło". Ale zwycięstwo w tej wojnie kosztowało wiele ofiar.
Czajewski wstrząśnięty jest ogromem chińskich ofiar w czasie wojny.
 „Z tego co wiem, to z rąk Japończyków zginęło ok. 35 mln Chińczyków. To kolosalna liczba. Jeśli licząc, że czystych Polaków zginęło w czasie wojny ok. 3 mln z rąk Niemców to Chińczyków zginęło ponad 10 razy więcej. Z rąk Japończyków. To jest wstrząsające."
Od 1931 roku, kiedy armia japońska zajęła północno-wschodnią część Chin, do 1945 roku, kiedy Japonia poddała się, naród chiński prowadził 14-letnią walkę, stawiając opór oddziałom japońskim w sile przeszło 4 milionów żołnierzy. I to w Chinach było główne pole bitwy w wojnie z faszyzmem na Wschodzie. Kraje zachodnie słabo znają historię walki narodu chińskiego:
 „Polacy byli tak bardzo doświadczeni przez Niemców, że nie wiedzą wiele o wojnie w Chinach i roli Chin. Ale wiedzą, że to Japonia była okrutnym agresorem, choć Polacy tego bezpośrednio nie odczuli. W Polsce był tak wielki terror ze strony Niemców, że ludzie o tym nie wiedzieli, sami chcieli się ratować", ocenia Oziewicz.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18