Stosunki polsko-chińskie. W kierunku strategicznej współpracy?
2016-05-11 14:40:32 CRI
Polski Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski pod koniec kwietnia przebywał z wizytą w Chinach odwiedzają m.in. prowincję Syczuan oraz Pekin, gdzie odbył rozmowy wiceprzewodniczącym ChRL Li Yuanchao oraz ministrem spraw zagranicznych Chin Wang Yi. Wizyta w Chinach. Przyjazd szefa polskiego MSZ do Chin wpisuje w cykl wizyt na najwyższym szczeblu pomiędzy obu krajami, których celem jest pogłębienie polsko-chińskiej współpracy gospodarczej.

Relacje polsko-chińskie w kilku ostatnich latach wyglądają bardzo dobrze, przynajmniej w sferze deklaracji i wizyt. Częste kontakty na najwyższym szczeblu, wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego (2011) i Andrzeja Dudy (2015) w Chinach, premiera Wen Jiabao (2012) w Polsce oraz zapowiadany przez ministra Waszczykowskiego przyjazd do Polski prezydenta Chin Xi Jinping - prawdopodobnie pod koniec czerwca - i zaproszenie premier Beaty Szydło do ChRL, zdawać się podkreślają, że obie strony przywiązują dużą wagę do rozwoju obustronnej współpracy.

Polska jest największym partnerem handlowym Chin w Europie Środkowo-Wschodniej, a Chiny największym partnerem handlowym Polski w Azji i drugim, po Niemczech źródłem importu dla Polski. Udział w całkowitym imporcie w 2015 roku wyniósł według danych GUS 11,6%. Od wielu lata problemem w stosunkach gospodarczych pomiędzy obu krajami jest rosnące ujemne saldo handlowe Polski z Chinami, w ubiegłym roku było to 20,637 mld USD. Pomimo starań polskiej strony wartość eksportu polskich dóbr do Chin jest relatywnie niska i stanowi zaledwie 1% polskiego eksportu ogółem i od trzech lat oscyluje w okolicach 2 mld USD. Chiński rynek według danych GUS w 2015 roku znajdował się dopiero na 21 miejscu wśród rynków eksportu polskich produktów. Do najważniejszych towarów w polskim eksporcie do Chin zalicza się miedź i wyroby z miedzi, meble, czekoladę i wyroby cukiernicze, części i akcesoria samochodowe, silniki, turbiny parowe, aparaturę do telefonii przewodowej, przełączniki elektryczne, kauczuk syntetyczny.

Strona chińska dostrzegając wagę problemu rosnącego ujemnego bilansu handlowego, który dotyczy nie tylko Polski, ale również innych państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej, zadeklarowała współdziałanie rządom na rzecz zwiększania eksportu "16" krajów do Chin. Podczas wizyty w kwietniu 2012 roku w Polsce premiera Wen Jiabao, doszło do spotkania szesnastu premierów krajów Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie premier Chin zaproponował format współpracy „16+1". Premier Chin ogłosił strategię wobec krajów regionu („12 kroków") - listę inicjatyw mających wzmocnić współpracę dwustronną. Najważniejsze propozycje dotyczyły wymiany handlowej i inwestycji, m.in. linia kredytowa o wartości 10 mld USD, czy fundusz inwestycyjny z kapitałem 500 mln USD w pierwszym etapie działalności. W ramach tego formatu odbyły się spotkania Belgradzie, Bukareszcie oraz ostatnie w 2015 roku Suzhou podczas których modyfikowano i dodawano do tego projektu nowe elementy.

Polska, z racji swojego potencjału oraz położenia stała się nieformalnym liderem krajów regionu w ramach formatu "16+1". W ramach formatu na razie wymiernie korzyści współpracy pomiędzy Polską, jak i innymi krajami regionu a Chinami, można zaobserwować sektorze rolno-spożywczym. Rozwijające się Państwo Środka będzie potrzebować coraz więcej żywności, którego popytu nie zaspokoi chińskie nisko wydajne rolnictwo, produkujące mało konkurencyjną i relatywnie drogą żywność. Różnice w cenach między chińską i zagraniczną żywnością, w zależności od kategorii produktów, sięgają nawet 30–40%. Chinom bardzo zależy na zwiększeniu importu żywności z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, szczególnie wysokiej jakości przetworzonych i nieprzetworzonych produktów spożywczych, m.in. mięsa, wyrobów mlecznych, sproszkowanego mleka dla dzieci, dżemów, olejów roślinnych, miodów, przetworów rybnych, wina, a także zbóż. Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym eksportowi produktów rolnych z Europy Środkowo-Wschodniej jest ich znacznie tańsza cena niż produkcja z Europy Zachodniej, przy jednoczesnym przestrzeganiu wysokich standardów jakości UE.

Wyraźnie liderami współpracy z ChRL w tym segmencie jest Polska, Łotwa, Rumunia, Węgry oraz Bułgaria. Wpływ na to ma nie tylko wykorzystywanie narzędzi wspierania handlu w ramach inicjatywy "16+1", ale przede wszystkim bardzo ważną rolę odgrywają kontakty bilateralne. Polska utrzymująca bardzo dobre stosunki z Chinami jest bardzo atrakcyjnym partnerem, jako członek UE, posiadający duży potencjał wytwórczy swojego rolnictwa. Jednak aby rozpocząć eksport, dane państwo musi podpisać z Chinami dwustronną umowę, a następnym krokiem jest certyfikacja poszczególnych producentów przez chińskie służby sanitarne. Dzięki stopniowej dwustronnej współpracy chiński rynek produktów spożywczych ochraniany przez system skomplikowanej certyfikacji, powoli, coraz szerzej otwiera się dla polskich producentów. W ostatnich latach Polska wynegocjowała dostęp do chińskiego rynku przetworów mlecznych dla 71 firm, dla kilkunastu producentów ryb oraz mięsa, a jeden z polskich dostawców uzyskał dostęp do silnie chronionej branży mleka w proszku dla dzieci. W rezultacie tych działań prawie połowa (55%) eksportu żywności "16" do Chin, wygenerowały polskie firmy sprzedając do Chin żywność za 219 mln USD. Obie strony podkreślają, że handel produktami spożywczymi nie zniweluje ujemnego deficytu, ale jest to doskonały przykład współpracy win-win, które otworzy nowe pola przyszłej ściślejszej współpracy.

Polska pozytywnie odpowiedziała na chińską koncepcję nowego Jedwabnego Szlaku, znanej także jako "Jeden Pas, Jedna Droga", która doskonale wpisuje się w inicjatywę "16+1". Ogłoszona w 2013 roku w Kazachstanie przez prezydenta Chin Xi Jinpinga zakłada utworzenie lądowych i morskich sieci korytarzy transportowych, które połączą Państwo Środka z Europą. Nastąpi powiązanie kilkunastu krajów infrastrukturą transportową, preferencyjnymi stawkami celnymi oraz uproszczonymi regulacjami importowo-eksportowymi, które będą służyć wolnemu przepływowi towarów między Chinami, a ich partnerami handlowymi. Pekin na budowę infrastruktury kolejowej, dróg, lotnisk, portów morskich, infrastruktury przemysłowej zamierza przeznaczyć 40 mld USD. "Polska ma potencjał, by stać się ważnym partnerem chińskiej inicjatywy „Pasa i Szlaku" - powiedział dla PAP podczas wizyty w Chinach szef MSZ Witold Waszczykowski. Przykładem aktywnego polskiego wejścia w ten projekt jest Centrum Logistyczne w Qingbaijiang, dzielnicy Chengdu, które odwiedził Witold Waszczykowski. Ten kolejowy terminal obsługuje połączenie towarowe na trasie Łódź-Chengdu. „Bezpośrednie połączenie kolejowe między Łodzią a Chengdu jest doskonałą bazą dla dalszego rozkwitu stosunków handlowych między naszymi krajami" - podkreślił szef polskiego MSZ. Na razie na wspomnianej trasie, pełne obłożenie mają pociągi z chińskimi towarami. W drugą stronę kursują jednak puste składy, coraz częściej jednak zapełniane przez polską żywność. Szef polskiej dyplomacji wyraził nadzieję, że w przyszłości nastąpi wzrost liczby rodzimych przedsiębiorstw eksportujących tą drogą polskie produkty do Chin.

Kolejnym elementem zacieśnienia bilateralnej współpracy, poprzez udział w wielostronnych projektach, jest polskie uczestnictwo w tworzeniu Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB). Bank ten powstały z inicjatywy Pekinu ma wspierać inwestycje infrastrukturalne w Azji, w tym również te realizowane w ramach programu "Jednego Pasa, Jednej Drogi". Polska znalazła się wśród 57 państw, zaakceptowanych przez stronę chińską, członków założycieli banku i objęła 0,85% udziałów (21. miejsce) Banku, co przekłada się na 0,98% głosów. To mniej niż mają Hiszpania i Holandia, ale więcej niż Szwajcaria, Szwecja czy Norwegia. Polski rząd liczy, że uczestnictwo w tym przedsięwzięciu nie tylko doprowadzi do zacieśnienia stosunków bilateralnych z Chinami, ale również pomoże polskim firmom w staraniu się o pozyskiwanie kontraktów na budowę infrastruktury w Centralnej i Wschodniej Azji, czy w dalszej przyszłości wejściu na chiński rynek zamówień publicznych.

Region Europy-Środkowo Wschodniej i Polska jest przez chińskie władze uważana za dobry przyczółek do ekspansji w Europie Zachodniej oraz miejsce lokowania inwestycji nastawionych na unijny rynek. Lista znaczących chińskich inwestycji w Polsce jest jednak bardzo krótka. LiuGong w Stalowej Woli, Tri-Ring Group w Kraśniku, Haoneng Packing w Skawinie, czy montownie telewizorów i monitorów LCD w Żyrardowie i Gorzowie Wielkopolskim, to zbyt mało jak na potencjał Państwa Środka. Z drugiej strony lista polskich inwestycji w Chinach również nie jest zbyt imponująca, wśród największych polskich firm działających w Chinach można wymienić: PZL Świdnik, Selenę, Maflow, Rafako, Kopex, Fakro. Większość polskich firm prowadzi działalność produkcyjną w Chinach poprzez spółki joint venture z partnerem chińskim.

Polskiemu rządowi zależy na przyciągniecie chińskich inwestycji, szczególnie inwestycji typu greenfield, jednak sygnały płynące z Chin, mówią, że na tym etapie dla części przedsiębiorstw chińskich są one zbyt ryzykowne. Prowadzone są natomiast rozmowy na temat projektów wykraczających poza Polskę. Strona chińska pragnęłaby większej integracji regionu, która pozwoliłaby na realizację dużych inwestycji infrastrukturalnych. W ramach formuły regionalnej "ABC" zaproponowanej przez Andrzeja Dudę, czyli Adriatyku-Bałtyku-Morza Czarnego, strona polska widziałaby Chiny jako aktywnego gracza podczas realizacji projektu Via Carpatii - szlaku autostrad i linii szybkiej kolei, który połączyłyby Bałtyk z Morzem Czarnym. "Chińczycy rozmawiają zarówno w Belgradzie, jak i w Budapeszcie, o ewentualnej budowie takiej trasy. My byśmy chętnie się przyłączyli do takiej inicjatywy" - oświadczył w wypowiedzi dla PAP Witold Waszczykowski.

Zapowiedziane wizyty prezydenta Chin w Polsce i polskiej premier w Chinach, potwierdzają po raz kolejny, że obaj partnerzy są zadowoleni z kierunku w którym zmierza obecna współpracy i pragnął jej dalszego pogłębienia. "Możliwość współpracy jest nieograniczona" - ocenił przyszłość stosunków polsko-chińskich szef polskiego MSZ. Obecnie wypada trzymać kciuki, by intensyfikacja wizyt i rozmów bilateralnych, szybko przełożyła się na wzrost liczby podpisywanych kontraktów, poszerzenie wymiany handlowej, przyrost inwestycji, z których to korzyści równo czerpać będą obie strony polsko-chińskiej współpracy. (Autor: Grzegorz Gołojuch)
Zobacz także
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China