Jiang Lijuan jest zakochana po uszy w tradycyjnych chińskich butach nazywanych butami złotego lotosu. Dlatego też w 2001 roku zdecydowała się porzucić swoją dotychczasową pracę inżyniera mechanika i w całości oddać się swojej pasji robienia tradycyjnych chińskich butów. "To nie są tylko buty" - mówi Jiang Lijuan - "to część naszej chińskiej kultury". I rzeczywiście, buty szyte przez Jiang podobne są do tych, które od tysiąca lat nosiły Chinki. Małe, kolorowe buciki przypominają o pozycji, którą na przestrzeni wieków zajmowała chińska kobieta w zmaskulinizowanej kulturze. Kiedyś buty, które swoim rozmiarem często przypominają bardziej buty dla lalek niż dla kobiet, były dla Chinek przykrą koniecznością. Przykrą - bowiem w chińskiej kulturze kobiety musiały od najmłodszych lat bandażować i uciskać swoje stopy w taki sposób, aby powstrzymać ich wzrost. Za dostosowanie się do panujących wówczas kanonów piękna musiały one płacić sowitą cenę własnego dyskomfortu. Teraz małe buciki w piękne haftowane wzory kwiatów i zwierząt stanowią wspomnienie dawnych czasów i miły upominek chętnie kupowany przez zagranicznych turystów jako pamiątka z pobytu w Chinach.