Champa Tsondre daje sierotom i biednym dzieciom jedzenie, mieszkanie i pokrywa ich koszty edukacji. Równocześnie uczy ich malarstwa tybetańskiego.
"W każdy weekend mówię dzieciom, jak wyglądał stary Tybet, kiedy sieroty i dzieci niepełnosprawne były biedne i miały ciężkie życie. Dziś mamy szczęśliwe życie, powinniśmy dziękować społeczności za to i dobrze się uczyć dla odrodzenia ojczyzny. Dzięki moim zachętom dzieci pilnie się uczą, wiele z nich uczy się obecnie w dobrych szkołach wyższych.
Obecnie szkoła specjalna ma 145 uczniów. Champa Tsondre opiekuje się nimi jakby były to jego dzieci. Uczniowie nie nazywają go dyrektorem, lecz ojcem.