Obecnie kraje europejskie obawiają się niedoboru w dostawach gazu ziemnego, ale przed Europą pojawiają się jeszcze większe dylematy.
Aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, kraje europejskie dokładają wszelkich starań, by rozwiązać ten problem. Francja rozważa jak najszybsze wznowienie produkcji energii jądrowej. Niemcy ogłosiły pakiet ratunkowy dotyczący energii o wartości 65 mld euro. Obywatele Czech, Francji i innych krajów wyszli na ulice, aby zaprotestować i domagać się od swoich rządów zniesienia sankcji nałożonych na Rosję oraz poprawy warunków życia ludzi.
„The Economist” opublikował niedawno artykuł, w którym stwierdzono, że gwałtowny wzrost cen energii i elektryczności zaostrzy skalę europejskiej recesji gospodarczej. Wielu analityków uważa, że kryzys energetyczny wywołał szereg reakcji łańcuchowych. Europa potrzebuje nie tylko czasu i ogromnych nakładów finansowych, aby odwrócić obecną strukturę energetyczną, ale również może zderzyć się z ogromnymi niepokojami społecznymi.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że problemy energetyczne, z którymi boryka się obecnie Europa, są bardzo poważne. Europejczycy zdali sobie jednak sprawę, że ich sojusznik USA nie chce im pomóc.
Kryzys energetyczny, który przetacza się przez Europę, jest w dużej mierze wynikiem kontynuacji nakładania, przez Europę i USA, wielu rund sankcji na Rosję. Stany Zjednoczone prowadzą rozprawę z rosyjskim eksportem surowców energetycznych i do swoich potężnych działań zmobilizowały sojuszników europejskich, którzy przyłączyli się do tej walki.
Niektórzy brytyjscy eksperci uważają, że dopóki Europa i Stany Zjednoczone nie zniosą sankcji nałożonych na Rosję, europejski kryzys energetyczny będzie trwał nadal.
Ten kryzys energetyczny zasługuje na refleksję w Europie. Europejscy politycy muszą dokładnie przemyśleć, jaką drogę obierze Europa w przyszłości, która będzie służyć najlepiej europejskim interesom?