Polska firma SolidGames stworzyła grę video Chinese Frontiers, w której gracz wciela się w chińskiego osadnika z czasów budowy Wielkiego Muru. Premiera gry przewidziana jest na drugi kwartał 2023 roku, z dwoma chińskimi wersjami językowymi, sugeruje, że polski producent będzie chciał nią zainteresować również chińskich graczy. Polscy producenci, po ponownym otwarciu chińskiego rynku gier, próbują po raz ulokować swoje produkcje w Państwie Środka.
Pod koniec lutego producenci Chinese Frontiers, udostępnili przed oficjalną premierą, za darmo, na platformie Steam, Prologue gry, prosząc graczy o przetestowania i podzielenie się opiniami. Zadaniem gracza, który wcieli się w postać głównego bohatera Chinese Frontiers jest praca przy największej fortyfikacji obronnej na świecie. Gracz wciela się w postać chińskiego osadnika z czasów budowy Wielkiego Muru, ale oprócz pracy przy najsłynniejszej chińskiej budowli, czekają go inne wyzwania dnia codziennego, a więc polowania, zdobywanie jedzenia, które daje mu siłę do pracy, nabywanie i rozwijanie umiejętności tworzenia wartościowych przedmiotów, narzędzi i zwiększanie swojego komfortu życia. „Pracuj solidnie. Mur sam się nie wybuduje, a już na pewno nie Wielki.” - zachęcają twórcy gry. Oczywiście, gra nie jest przeznaczona tylko dla polskiego odbiorcy, ale posiada również 15 wersji językowych, w tym dwie chińskie, uproszczoną i tradycyjną, co sugeruje, że polscy twórcy walczyć będą o zainteresowanie ich produktem również chińskich graczy.
Chiny to największy rynek gier na świecie, ale gry video produkowane poza Państwem Środka, wymagają zatwierdzenia przez chińskie organy regulacyjne. Odkąd chińskie władze wprowadziły rozporządzenia mające na celu ograniczenie liczby godzin, jakie spędzają dzieci i młodzież, grając na komputerach, ograniczano wydawanie licencji zagranicznym produkcjom gamingowym, by ostatecznie czasowe je zawiesić. Dopiero w ostatnich dniach 2022 roku, po raz pierwszy od sierpnia 2021 roku, chiński regulator gier wideo zatwierdził licencje na wydawanie 44 zagranicznych produkcji, w tym między innymi Gwinta: Wiedźmińskiej gry karcianej, polskiego producenta CD Project. Niestety pomimo zezwolenia, gra nie jest już dostępna dla chińskich graczy, bo CD Project znacznie wcześniej poinformował, że z końcem 2022 roku wygasła umowa z chińskim wydawcą Gwinta.
Inny polski producent gier Big Cheese Studio poinformował natomiast, że już niedługo na chińskim rynku będzie dostępny ich hit - Cooking Simulator, czyli symulator gotowania. „Z wielką radością przyjęliśmy informacje o zatwierdzeniu naszej gry na największym rynku growym na świecie, gdzie dostać się wcale nie jest łatwo. Dany tytuł może wkroczyć na ten rynek tylko wtedy, kiedy otrzyma niezbędną licencje – mówi Łukasz Dębski, CEO Big Cheese Studio. – Pozytywna decyzja chińskiego regulatora daje nam szansę na zwiększenie grona fanów naszego hitu, co z pewnością będzie miało przełożenie na przychody z jego sprzedaży.” Big Cheese Studio w procesie certyfikacji pomagała spółka Silk Road Games, dystrybutor europejskich gier na rynek chiński, której partnerem jest Liaoling Electronic Publishing House, część największej giełdowej chińskiej firmy wydawniczej – Liaoning Publising Group notowanej na szanghajskiej giełdzie. Na mocy umowy zawartej ze spółką Silk Road Games polski producent Big Cheese Studio, otrzyma 80 proc. przychodów generowanych na nowym rynku przez symulator gotowania. Wcześniej Silk Road Games wprowadził m.in. na chiński rynek inny gamingowy polski hit - Ultimate Fishing Simulator, czyli najbardziej rozbudowany symulator wędkarstwa, produkcji Ultimate Games.
Tekst: GG
Źródło: eurogamer.pl, biznesradar.pl, gram.pl, solidgames.pl;