Sekretarz stanu USA Antony Blinken odwiedził 24 kwietnia Chiny. Przed wyjazdem strona amerykańska zapowiedziała, że podczas wizyty Blinkena w Chinach, wyrazi on swoje zaniepokojenie nową "nadwyżką chińskich mocy produkcyjnych". Każdy, kto posiada podstawową wiedzę ekonomiczną, uzna ten argument za niewarty tłumaczenia. Jednak od pewnego czasu Stany Zjednoczone często nagłaśniają kwestię "nadwyżek chińskich mocy produkcyjnych" i wykorzystują ją jako najnowsze narzędzie "ekonomicznej wojny poznawczej" przeciwko Chinom.
Po pierwsze, niektóre osoby w Stanach Zjednoczonych wiążą moce produkcyjne z handlem międzynarodowym, uważając, że większa liczba produktów eksportowych oznacza nadwyżkę mocy produkcyjnych. Nie jest to zgodne ze zdrowym rozsądkiem ekonomicznym i idzie pod prąd globalizacji.
Jednocześnie szum wywoływany przez USA jest sprzeczny z teorią przewagi komparatywnej w zachodniej ekonomii, w którą Amerykanie wierzą. Zgodnie z tą teorią, jeśli kraj jest w stanie wyprodukować produkt po niższych kosztach, inne kraje nie powinny znosić barier celnych, ale powinny importować ten produkt, eksportując własną przewagę komparatywną. Powodem, dla którego nowoczesne chińskie produkty przemysłu nowych energii uzyskują przewagę komparatywną, nie są dotacje rządowe, tylko niezależne innowacje wdrażane przez przedsiębiorstwa, komplementarne łańcuchy przemysłowe i łańcuchy dostaw, duża skala rynku i bardzo duże zasoby ludzkie.
Ponadto niektóre ośrodki w Stanach Zjednoczonych oskarżają chiński przemysł nowych energii o podkopywanie istnienia amerykańskich firm i źródło zagrożenia dla amerykańskiego rynku pracy.
Na przykład strajk pracowników amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego w drugiej połowie ubiegłego roku, nie był spowodowany chińskim eksportem pojazdów elektrycznych do Stanów Zjednoczonych, ale w dużej mierze amerykańską ustawą o redukcji inflacji, która wsparła firmy motoryzacyjne w przechodzeniu na produkcję nowych rodzajów pojazdów elektrycznych, co wywołało presję bezrobocia wśród pracowników tradycyjnego przemysłu motoryzacyjnego. (W.W.)