22 czerwca minister handlu Chin odbył wideokonferencję z wiceprzewodniczącym wykonawczym Komisji Europejskiej i komisarzem ds. handlu - Valdisem Dombrovskisem. Obie strony uzgodniły, że rozpoczną konsultacje w sprawie wszczętego przez UE dochodzenia antysubsydyjnego dotyczącego pojazdów elektrycznych z Chin. Według europejskich mediów, w najbliższych tygodniach odbędą się odpowiednie negocjacje między Chinami a UE na wszystkich szczeblach. Postęp ten pokazuje, że zarówno Chiny, jak i UE są skłonne do rozwiązywania sporów handlowych w drodze dialogu i konsultacji, aby uniknąć ich wpływu na ogólną sytuację współpracy gospodarczej i handlowej.
W ostatnich latach strona europejska prowokuje spory handlowe z Chinami. Tylko od 2024 r. UE wprowadziła 31 ograniczeń handlowych i inwestycyjnych wobec Chin, co doprowadziło do eskalacji tarć handlowych między Chinami a UE. Biorąc za przykład chińskie pojazdy elektryczne, od wszczęcia tzw. dochodzenia wyrównawczego po ogłoszenie zamiaru nałożenia ceł, wiele działań strony europejskiej narusza prawa gospodarcze i zasady rynkowe.
Świat zewnętrzny wyraźnie widzi, że retoryka UE o "ochronie uczciwej konkurencji" jest całkowicie nie do utrzymania. W tym celu UE po prostu podważa uczciwą konkurencję, angażuje się w protekcjonizm handlowy w celu stłumienia konkurencji, hamuje tempo rozwoju nowego chińskiego przemysłu energetycznego i utrudnia modernizację chińskiego przemysłu.
Przedstawiciele europejskiego przemysłu motoryzacyjnego podkreślili, że ustanowienie wysokich barier celnych dla chińskich pojazdów elektrycznych zaszkodzi interesom europejskich konsumentów, podważy współpracę między łańcuchem przemysłowym i łańcuchem dostaw europejskiego i chińskiego przemysłu motoryzacyjnego, a także opóźni ekologiczną i niskoemisyjną transformację UE. Oczywiście, nałożenie ceł przez UE nie leży w interesie całej Europy.
Z analizy europejskiej opinii publicznej wynika, że sprzeciw wewnątrz UE i strach strony europejskiej przed gospodarczymi i handlowymi środkami zaradczymi Chin skłoniły część Europejczyków do powrotu do racjonalności. Zdają sobie sprawę z poważnych konsekwencji nałożenia ceł i są gotowi negocjować rozwiązanie.
Protekcjonizm nie chroni konkurencyjności. Chiny nie chcą eskalacji tarć handlowych między Chinami a UE i są gotowe rozwiązać tę kwestię w drodze dialogu i konsultacji w sposób racjonalny i profesjonalny.
Jednocześnie, Chiny mają nadzieję, że UE nie ulegnie ideologicznemu myśleniu i krótkoterminowym interesom i będzie współpracować z Chinami w tym samym kierunku, aby wynegocjować w drodze dialogu i konsultacji wzajemnie akceptowalny wynik, który leży w interesie obu stron. (I.L.)