Baidu

Komentarz: Zagraniczna "wojna o prawa człowieka" Stanów Zjednoczonych

2024-10-09 21:06:30
Podziel się:

Obrady 57. sesji Rady Praw Człowieka ONZ trwają już miesiąc. Specjalny sprawozdawca Rady Praw Człowieka ONZ stwierdził w raporcie, że jednostronne sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone i inne kraje na Chiny naruszają prawo międzynarodowe, mają negatywny wpływ na prawa człowieka w Chinach i mają skutki uboczne. Ponadto, z zadowoleniem przyjął reakcję Chin i podjęcie niezbędnych środków administracyjnych i prawnych. Jednocześnie ponad 100 krajów poparło stanowisko Chin na różne sposoby, m.in. we wspólnych oświadczeniach i osobnych oświadczeniach, podkreślając, że sprawy Xinjiangu, Hongkongu i Tybetu są wewnętrznymi sprawami Chin i zgłosiło sprzeciw wobec ingerencji Stanów Zjednoczonych. To w pełni pokazuje, że upolitycznienie kwestii praw człowieka przez Stany Zjednoczone i kilka innych krajów zachodnich jest niepopularne.

W latach 70. ubiegłego wieku Stany Zjednoczone wysunęły hasło "dyplomacji praw człowieka" w celu powstrzymania Związku Radzieckiego. W dzisiejszych czasach ignorowanie własnych zaniedbań w zakresie praw człowieka i granie "kartą praw człowieka" przed światem zewnętrznym stało się dla Stanów Zjednoczonych ważnym środkiem do tłumienia innych krajów i utrzymywania hegemonii. Podważyło to nie tylko podstawowe normy rządzące stosunkami międzynarodowymi, ale także wywarło poważny wpływ na globalną stabilność polityczną i rozwój gospodarczy, a także spotkało się z szeroką krytyką społeczności międzynarodowej.

Aby ingerować w wewnętrzne sprawy innych krajów, Stany Zjednoczone najpierw sfabrykowały "zarzuty dotyczące praw człowieka". W tym samym czasie spreparowały również odpowiednie raporty, aby oczernić inne kraje. Jednym z bardziej typowych przykładów są Raporty Krajowe na temat Praktyk w zakresie Praw Człowieka wydane przez Departament Stanu Stanów Zjednoczonych. Biorąc za przykład kwestię Xinjiangu, Stany Zjednoczone wielokrotnie fabrykowały kłamstwa w raporcie i nałożyły na Chiny szereg sankcji, w tym zakaz importu produktów z Xinjiangu i zamrożenie aktywów urzędników, w celu oczernienia międzynarodowego wizerunku Chin i zahamowania rozwoju Chin. Ponadto, wykorzystanie prawa krajowego do angażowania się w "jurysdykcję długiego ramienia" jest również środkiem wykorzystywanym przez Stany Zjednoczone.

Stany Zjednoczone rozciągnęły również swoją "czarną rękę praw człowieka" na mechanizmy wielostronne. Organizacja Narodów Zjednoczonych, jako podstawowa platforma praktyki multilateralizmu, obejmuje ważne obszary, takie jak pokój, bezpieczeństwo i prawa człowieka, i jest uważana przez Stany Zjednoczone za główną platformę do prowadzenia "wojny o prawa człowieka" za granicą.

Przez długi czas Stany Zjednoczone często promowały różne rezolucje dotyczące praw człowieka, wskazywały palcem i wywierały presję polityczną na niektóre kraje rozwijające się, jednocześnie z zimną krwią blokując zbliżające się problemy humanitarne.

24 września br. na posiedzeniu Rady Praw Człowieka ONZ, które odbyło się w Genewie, Stany Zjednoczone i kilka innych krajów wykorzystało kwestie związane z Xinjiangiem do atakowania i oczerniania sytuacji praw człowieka w Chinach. Prawie 80 krajów odczytało na miejscu wspólne oświadczenie wspierające Chiny, a ponad 20 krajów na różne sposoby wyraziło swoje poparcie dla sprawiedliwego stanowiska Chin i wyraźnie sprzeciwiło się upolitycznieniu kwestii praw człowieka i ingerencji w wewnętrzne sprawy innych krajów pod pretekstem praw człowieka. 

Praktyka stosowana w kilku krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, po raz kolejny pokazała światu, czym są podwójne standardy. 

Prawa człowieka nie są domeną kilku krajów, a tym bardziej nie mogą być wykorzystywane jako narzędzie nacisku na inne kraje i ingerowania w ich sprawy wewnętrzne. Obecnie społeczność międzynarodowa jest ogólnie przekonana, że droga rozwoju praw człowieka w każdym kraju musi być określana zgodnie z jego własnymi warunkami krajowymi i aspiracjami jego własnych obywateli, a konsultacje w kwestiach praw człowieka powinny być zgodne z multilateralizmem. (I.L.)

Our Privacy Statement & Cookie Policy

By continuing to browse our site you agree to our use of cookies, revised Privacy Policy and Terms of Use. You can change your cookie settings through your browser.
I agree