 Prócz kosztów na dodatkowe kursy, aby Jun Jun mogła chodzić do lepszej szkoły, rodzina też płaci niemałe kwoty.
Z danych statystycznych wynika, że aby dziecko ukończyło szkołę średnią, trzeba zapłacić ponad 200 tys. juanów. Jeśli dziecko w okresie trwania nauki chce chodzić do szkoły, która znajduje się poza dzielnicą jego zameldowania, to trzeba płacić tzw. opłatę za wybór szkoły, i wtedy suma 200 tys. juanów zwiększy się jeszcze o kilkadziesiąt tysięcy.
200 tys. juanów to roczne dochody matki Jun Jun w okresie dziesięciu lat! Nie może to być nieco mniej?
Minister edukacji Chin, Zhou Ji twierdzi, że klucz do odciążenia rodziców tkwi w likwidacji opłaty za wybór szkoły.
W północno-wschodnim, chińskim mieście Da Lian już zaczął obowiązywać zakaz pobierania tzw. opłaty za wybór szkoły. Departamenty oświaty opracowały przepisy, dzięki którym, w sposób prawny i pod nadzorem, w całości zlikwidowane zostaną tego rodzaju koszty.
Problem ten zauważył nawet premier Chin, Wen Jiabao, który w sprawozdaniu z pracy rządu obiecał całemu narodowi, że zostanie on rozwiązany.
Jun Jun, która nie lubi lekcji Er Hu, stała się gwiazdką na wieczorze zorganizowanym z okazji obchodów Święta Wiosny.
Mimo wszystko ma ona talent muzyczny. Jeśli tylko będzie się chciała uczyć i nie zajdzie nic niespodziewanego, to może zdać egzamin na poziom zaawansowany, co ułatwi jej wstęp na wyższą uczelnię.
Na twarzy dziadka pojawia się uśmiech zadowolenia, a Jun Jun przestała już narzekać. Gra całym sercem.
Konkurencja społeczna będzie trwała, a rodzice będą dalej się martwili. Na wyniki przedsięwzięć rządu trzeba będzie poczekać. 1 2 3 4 5
|