"Xiangsheng", czyli komiczny monolog lub dialog, to typowo chińska forma sztuki ludowej. Takie humorystyczne potyczki słowne i żartobliwe oracje bawią Chińczyków od ponad stu lat, a popularność "xiangshengu" nie słabnie. Na początku lat 90-tych ubiegłego stulecia pojawili się nawet cudzoziemcy uprawiający tę bardzo chińską formę sztuki, co stanowiło powiew świeżości w tej tradycyjnej rozrywce.
Odwiedziliśmy niedawno pekińską Akademię Przemysłu Chemicznego, gdzie w jednej z sal wykładowych odbywają się niezwykłe zajęcia. Wszyscy studenci są cudzoziemcami mówiącymi biegle po chińsku i świetnie znającymi chińską kulturę. Niektórzy z nich są w Chinach wręcz gwiazdami. Zajęcia z nimi prowadzi słynny artysta "xiangshengu" Ding Guangquan.
Mówi się, że sława Ding Guangquana jako nauczyciela pochodzących z zagranicy adeptów "xiangshengu" przewyższa już jego sławę wykonawcy tej formy sztuki.
Ponad 20 lat temu naukę u Ding Guangquana rozpoczął pierwszy cudzoziemiec - Kanadyjczyk Mark Rowswell, znany w Chinach jako "Da Shan". Wtedy niewielu było cudzoziemców, którzy znali chiński biegle, a jeszcze większą rzadkością byli tacy, którzy byliby w stanie powiedzieć "xiangsheng". Da Shan błyskawicznie zyskał w Chinach sławę, a po jego występach zasłynął również jego nauczyciel Ding Guangquan. Mistrz wspomina:
„Da Shan bardzo się interesował chińską sztuką ludową, a szczególnie 'xiangshengiem'. To on zaproponował, abym został jego nauczycielem. Chińczycy bardzo lubią oglądać tradycyjne programy 'xiangshengu' w wykonaniu cudzoziemców. Uważam, że dobrze się stało, że zacząłem go uczyć."
Na "xiangsheng" składają się: humor, komizm, optymizm i zaradność Chińczyków. Ta forma sztuki wymaga od wykonawcy bardzo zaawansowanych kompetencji językowych. Nauczanie obcokrajowców "xiangshengu" jest zatem niezwykle trudne. Ding Guangquan zajmuje się tym od ponad 20 lat. Miał już łącznie ponad 160 uczniów pochodzących z ponad 80 krajów. Amerykanin David Moser, którego chińskie nazwisko i imię brzmi "Mo Dawei", jest jednym z nich. Rozpoczął naukę u Ding Guangquana w roku 1997, a teraz jest w Chinach gwiazdą. Pytany o wpływie "xiangshengu" na naukę języka chińskiego i poznawanie kultury chińskiej, Moser twierdzi:
"Nauka 'xiangshengu' to dobry sposób na podniesienie poziomu znajomości chińskiego. Język 'xiangshengu' jest potoczny, ale bardzo artystyczny. Wykonawcy używają wielu dialektów, slangu i idiomów. Nauka 'xiangshengu' nie tylko pomaga cudzoziemcom poprawić swój chiński, ale również sprzyja lepszemu zrozumieniu chińskiej kultury."
Uczniami Ding Guangquana są zagraniczni studenci i studentki. Wielu z nich uczy się u mistrza przez kilkanaście lat. Pochodzące z Armenii siostry Riana i Marina uczą się "xiangshengu" od roku 1997. Ding Guangquan jest znakomitym nauczycielem. Dzięki niemu siostry poczyniły widoczne postępy, a ich występy są zawsze nagradzane gromkimi oklaskami. Riana i Marina mówią:
"Bardzo trudne są dla mnie łamańce językowe. Pilnie się uczę, aby mówić bardziej naturalnie."
„Uczymy się od pana Dinga 'xiangshengu' i innych tradycyjnych chińskich sztuk scenicznych, np. opery pekińskiej. On bardzo cierpliwie wyjaśnia kontekst historyczny opowieści, a także ukryte w nich znaczenia. Tego nie można nauczyć się w zwykłej szkole."